Reklama

Nawałka znał filary kadry. Michniewicz zna jej przyszłość

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

29 stycznia 2022, 18:17 • 5 min czytania 26 komentarzy

W kontekście Adama Nawałki często padał argument o tym, że zna piłkarzy. I bez wątpienia był to największy oręż tej kandydatury. Ale i Czesławowi Michniewiczowi nie można odmówić pracy z kilkoma reprezentantami Polski, zwłaszcza w czasach U-21. Z którymi kadrowiczami pracował najpoważniejszy kandydat na fotel selekcjonera reprezentacji?

Nawałka znał filary kadry. Michniewicz zna jej przyszłość

KAMIL JÓŹWIAK

Kamil Jóźwiak jako jeden z pierwszych z U-21 Michniewicza przebił się do pierwszej reprezentacji, ale co ciekawe… nie miał u tego trenera wielkich notowań. Na mistrzostwach Europy we Włoszech zagrał tylko minutę. Michniewicz wyżej cenił na skrzydłach Sebastiana Szymańskiego i Konrada Michalaka. A w meczu z Włochami zagrał bez typowych skrzydłowych w stylu „drybling, gaz do linii i wrzuta”, a postawił na boku na Filipa Jagiełłę.

Jóźwiak byłby z pewnością jednym z większych wyzwań Michniewicza. Nasz skrzydłowy nie przeżywa zbyt dobrego czasu w Derby, które zmierza do League One. Choć Wayne Rooney często musi szyć, nie zawsze jest miejsce dla byłego lechity, który zanotował w tym sezonie tylko jedną asystę (ogólny bilans w Championship: 57 meczów, gol i cztery asysty).

SEBASTIAN SZYMAŃSKI

Czy to będzie największy wygrany zmiany selekcjonera? Całkiem możliwe, bo Paulo Sousa dał mu zagrać w meczu z Węgrami, a później przestał powoływać. Symptomatyczne było zwłaszcza to, co wydarzyło się przed Euro 2020. Piłkarz Dynamo Moskwa znalazł się na liście rezerwowych, a gdy posypał się Arkadiusz Milik, to… Portugalczyk nikogo nie dowołał.

Szymański świetnie radzi sobie w lidze rosyjskiej, wokół jego nazwiska pojawiają się nawet kwoty w stylu „20 milionów euro”, a u Michniewicza był żelaznym zawodnikiem podstawowej jedenastki – i podczas eliminacji, i młodzieżowego Euro, na którym nie opuścił ani minuty. W młodzieżówce grał głównie na skrzydle, a nie – jak teraz – na środku.

Reklama

JAN BEDNAREK

U Michniewicza zagrał tylko dwa mecze, bo pukał już do drzwi pierwszej reprezentacji Polski. Były selekcjoner U-21 wolał budować drużynę na mających mniejsze perspektywy Bochniewiczu i Wietesce. Michniewicz zna jednak dobre strony tego piłkarza, zwłaszcza w kontekście systemu z trójką obrońców, bo taki stosował w młodzieżówce.

PRZEMYSŁAW PŁACHETA

Słynny „Johny Walker”. Gdy Płacheta wracał spacerkiem na jednym z meczów, Michniewicz dopisał nad jego sylwetką na wideoanalizie nazwisko Jasia Wędrowniczka, z humorem wbijając szpilkę za naganne zachowanie piłkarza.

Piłkarza, który… nie przyjechał na młodzieżówkę ani razu przed mistrzostwami Europy U-21. Jego powołanie – poprzedzone eksplozją formy w pierwszej lidze – było największym zaskoczeniem. Michniewicz wielokrotnie dobrze wypowiadał się o Płachecie. Uważał, że łączy w sobie dwie rzadkie cechy – szybkość i wytrzymałość. Jeśli chodzi o te atuty, porównywał go nawet do Łukasza Piszczka. Instruował go też, że dla niego najważniejszy jest pierwszy kontakt z piłką, by od razu się rozpędzał, zyskując tym samym przewagę nad rywalami.

JAKUB MODER

Przyjechał do nas teraz Kuba Moder z Lecha. I widać po tym chłopaku, że on nie gra głupich podań. Prawa noga, lewa noga, przyjęcie kierunkowe, ma dużą swobodę. On z kolei musi nabrać innych cech – chwalił na Weszło Czesław Michniewicz.

Reklama

U tego trenera zabawił krótko, wyszedł ledwie na dwa mecze i to z ławki. Jego forma eksplodowała nagle i zanim zdążył stać się reprezentantem U-21 pełną gębą, rozgrywki młodzieżowe przerwała pandemia, a później był już gotowym materiałem na dorosłą kadrę biało-czerwonych.

ADAM BUKSA

Kolejny wygrany u Paulo Sousy i kolejny, który u Michniewicza nie strzelił ani razu. Buksa pograł znacznie więcej u Marcina Dorny. Po zmianie selekcjonera U-21, przestał dostawać powołania, natomiast warto pamiętać, że w przypadku tego zawodnika przejście z młodzieżowca na pełnoprawnego piłkarza trochę potrwało. Po kilku perturbacjach odpalił dopiero w Pogoni Szczecin, a gdy już wrócił do młodzieżówki, to pojechał na Euro i przeskoczył w hierarchii Karola Świderskiego.

KAROL ŚWIDERSKI

Świderski często przewijał się wśród dyżurnych kandydatur do powołania, ale Jerzy Brzęczek nie potrafił mu zaufać. Zbudowanie tego zawodnika to jeden z największych sukcesów Paulo Sousy (bo takie mimo wszystko też były). Piłkarz Charlotte FC opuścił u niego tylko jedno spotkanie i odpłacił się sześcioma bramkami.

A jak było u Michniewicza? Świderski był drugi-trzeci w hierarchii za Dawidem Kownackim, który nosił kapitańską opaskę i był nie do wygryzienia. Choć Świderski trochę pograł w U-21, to nie strzelił w niej żadnej bramki.

TYMOTEUSZ PUCHACZ

Puchacz był jedną z twarzy młodzieżówki Jacka Magiery. U Michniewicza zagrał cztery mecze, a łącznie w U-21 pięć (jeden już za Macieja Stolarczyka). Pewnie nie pozostawił po sobie najlepszego wrażenia, bo w przedostatnim meczu nowego selekcjonera (z Serbią) zaliczył katastrofalny kiks. Choć Puchacz grał w młodzieżówce już po zmianie formacji na czwórkę z tyłu, to wydaje się, że jego charakterystyka pasuje do pomysłu oparcia drużyny o wysoko grających wahadłowych, który oglądaliśmy w Legii Warszawa.

REZERWOWI BRAMKARZE

Ujmujemy ich w jedną kategorię, bo żaden z nich nie jest jeszcze etatowym kadrowiczem. Kamil Grabara, Radosław Majecki, Bartłomiej Drągowski – z nimi wszystkimi pracował Michniewicz w młodzieżówce.

Najwyżej cenił oczywiście Grabarę, którego uczynił kapitanem. W chłopaku, w którym wielu widziało odkręcający się kranik z sodówą, Michniewicz dostrzegł lidera, którego trzeba mądrze poprowadzić. Po zmianie pokoleniowej, jaka wystąpiła po Euro U-21, Grabara został kapitanem i mógł oficjalnie grać szefa. Sam Michniewicz mówił: – Teraz Kamil Grabara, nowy kapitan, wziął nowych zawodników, powiedział im czego jako sztab nie tolerujemy i jest porządek. 

PIŁKARZE W OBIEGU: 

Michniewicz pracował również z wieloma piłkarzami, którzy albo są w orbicie zainteresowań reprezentacji, albo kiedyś w niej już zaistnieli. Nie jest żadną tajemnicą, że były trener Legii bardzo wysoko ceni sobie Bartosza Kapustkę, który aktualnie leczy poważną kontuzję. Innym z piłkarzy na zakręcie, którzy mieli duże notowania u tego trenera, jest Dawid Kownacki. Michniewicz prowadził także Bartosza Slisza, Michała Karbownika, Kamila Piątkowskiego, Jakuba Kamińskiego, Sebastiana Walukiewicza, Bartosza Białka, Szymona Żurkowskiego, Roberta Gumnego, Krystiana Bielika, Jakuba Kiwiora czy Łukasza Teodorczyka (jeszcze w Polonii).

Nawałka miał po swojej stronie świetną relację z liderami kadry. Michniewicz ma ją z piłkarzami, którzy staną się liderami w najbliższych latach. I to bardzo dobry kapitał na przyszłość.

CZYTAJ WIĘCEJ O CZESŁAWIE MICHNIEWICZU:

Fot. FotoPyK

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

26 komentarzy

Loading...