Wszystko wskazuje na to, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Czesław Michniewicz. Nam udało się ustalić, że szkoleniowiec rozpoczął formalne starania, które mają doprowadzić do rozstania z Legią. Jego kontrakt z mistrzami Polski jest ważny do 30 czerwca 2022 roku.
Trener został odsunięty od drużyny mistrzów Polski 25 października. Główną przyczyną były fatalne wyniki w rozgrywkach Ekstraklasy. Warto jednak pamiętać, że 51-latek awansował z Legią do fazy grupowej Ligi Europy.
Mimo odstawienia od pierwszego zespołu szkoleniowiec cały czas otrzymywał wynagrodzenie z warszawskiego klubu, ponieważ miał ważną umowę. Z tego samego powodu nie mógł wypowiadać się w mediach. Michniewicz otrzymał propozycję poprowadzenia reprezentacji Polski od prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Dowiedzieliśmy się, że wobec takiej oferty władze Legii nie będą robiły żadnych problemów z rozwiązaniem kontraktu, skoro i tak trener nie świadczył już usług pracy.
Wygląda więc na to, że Michniewicz zostanie w poniedziałek przedstawiony jako nowy selekcjoner. Formalna chęć rozstania z Legią to potwierdza. Tym samym wyprzedzi na ostatniej prostej Adama Nawałkę, o którym jako „pewniaku” pisał m.in. „Przegląd Sportowy”.
We wczorajszym tekście: Temat Szewczenki upadł. Zostali tylko trzej Polacy – pisaliśmy, że Michniewicz, jako „kandydat last i first minute” może zostać ostatecznie wybrany przez prezesa Kuleszę. Wychodzi na to, że tak będzie.
MACIEJ WĄSOWSKI
CZYTAJ WIĘCEJ O CZESŁAWIE MICHNIEWICZU:
- To się dzieje! Michniewicz rozwiązał umowę z Legią i ma przejąć kadrę!
- Jak Michniewicz rozciąga czas? Kulisy pracy w kadrze U-21
- Michniewicz i Lewandowski. Były uszczypliwości, czas na kluczową współpracę?
- Michniewicz w Jadze Kuleszy, czyli obustronny niesmak i rozczarowanie
- Hossy i bessy Michniewicza. Kiedy mu szło, kiedy wpadał w zakręt?
Fot. Newspix