Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ

40 milionów złotych to sporo pieniędzy. Można sobie kupić dużo fajnych rzeczy – dziesięć Koron Kielce, dwunastu Michałów Masłowskich, jakieś dwadzieścia boisk z murawą hybrydową, kilkuset 16-letnich Krystianów Bielików, czterech 17-letnich Krystianów Bielików. Można nimi spokojnie napalić w piecu, na przykład płacąc Tomasowi Necidowi, albo można je rozsądnie zainwestować – na przykład ściągając za frytki Pola Lloncha i sprzedając go za cztery razy więcej frytek. Kompletnie […]
redakcja
8 min czytania
26
Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
Felietony i blogi

Blog #25: życie obozowe

Jazda po najwyższych górach stanowi pewne odejście od normy w rozumieniu zwykłych narciarzy trasowych. Zdobywanie ośmiotysięczników w rekordowym tempie, a potem zjazd z nich na nartach to zadanie, którego mogą podjąć się jednostki. Andrzej Bargiel zjechał już z trzech ośmiotysięczników. Dokonał wielu niewiarygodnych wyczynów. W najbliższych dniach zaatakuje K2, drugi szczyt Ziemi. Jednak nie tylko w górach da się zjeżdżać na nartach. Z jakich najdziwniejszych obiektów zjeżdżał Jędrek Bargiel? W pamięci mam […]
redakcja
6 min czytania
10
Blog #25: życie obozowe
Kozacy i badziewiacy

Angulo kozakiem otwarcia sezonu

Do przerwy 0:0 Ekstraklasa nie rozpieszcza fajerwerkami, jest skrojona na miarę fanatyków “meczów walki”, a także podrzędnych boiskowych szachów. Gry ofensywnej tyle, co kot napłakał, czasem kilkadziesiąt minut trzeba czekać na celny strzał. Tym bardziej szanujemy, że jedynym kozakiem z pierwszej kolejki, który utrzymał miejsce w składzie, jest napastnik – Igor Angulo z Górnika Zabrze.   Na ustawienia w jedenastkach kozaków i badziewiaków bierzemy poprawkę – to nie warsztaty taktyczne Andrzeja […]
redakcja
4 min czytania
7
Angulo kozakiem otwarcia sezonu
Felietony i blogi

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Jak ten czas szybko leci, trzy lata już minęły! Właśnie sprawdziłem – trzy lata temu napisałem w „Przeglądzie Sportowym” tekścik o sprawie Luisa Suareza. Pozwólcie, że najpierw przytoczę kilka fragmentów, zanim połączę je ze sprawami bieżącymi. „Tylko że aby rozmawiać o tej sprawie tak naprawdę poważnie, a nie jak dzieci w piaskownicy (proszę pani, on mnie ugryzł), trzeba zacząć od najważniejszego – od tego mianowicie, że nic się nie stało. Suarez w przeciwieństwie […]
Krzysztof Stanowski
8 min czytania
106
Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Felietony i blogi

Blog #24: historia zacznie się pisać zapewne już jutro. Atak!

Niedzielne przedpołudnie. Oczekując na powrót Kuby i Dariusza wybraliśmy się całą grupą na Kopiec Gilkeya. Jerzy Natkański uprzedzał nas, że to miejsce szczególne, przytłaczające. Cmentarz, symboliczne miejsce pamięci ofiar K2 i Karakorum. Znajduje się nieco poniżej bazy pod Czogori. Trzeba zejść kawałek moreną, przeprawić się ekwilibrystycznie przez strumień, pokonać labirynt seraków. Poszliśmy tam, by uroczyście odsłonić tablicę poświęconą Wojciechowi Wróżowi. Naszym przewodnikiem był Janusz Gołąb. To właśnie ten wybitny polski wspinacz przywiózł […]
Krzysztof Stanowski
4 min czytania
5
Blog #24: historia zacznie się pisać zapewne już jutro. Atak!
Felietony i blogi

Blog #23: pierwszy zjazd spod K2

Druga doba po przybyciu do bazy pod K2. Wczoraj odpoczynek, więc dziś musieliśmy trochę narozrabiać. Każdy dotychczasowy dzień wiązał się z ustanowieniem jakiegoś naszego indywidualnego rekordu. A to rekordowy nadbagaż, a to życiówka jeśli chodzi o liczbę kilometrów w dal albo metrów w wzwyż. Zatem udało nam się wdrapać na wysokość 5300 m i zjechać ciekawy odcinek na nartach. W bazie powiedzieli nam, że tutaj pod K2 osoby, które miały tu w ogóle narty można policzyć […]
Krzysztof Stanowski
3 min czytania
12
Blog #23: pierwszy zjazd spod K2
Felietony i blogi

Blog #22: mega meldunek od mega ekipy. To się dzieje!

Zamieszczamy… 16, 17, 18, 19, 20 i 21 odcinek bloga Darka Urbanowicza, który relacjonuje wejście Jędrka Bargiela na K2 i co najważniejsze późniejszy zjazd ze szczytu na nartach. Przez jakiś czas nie mieliśmy kontaktu, ale dzisiaj nadrabiamy wszystkie zaległości! Zapraszamy do lektury! * Trzy dni samochodem i w końcu dotarliśmy do Askole. Lokalesi czytają to jako Askoli. Od tego miejsca koniec z motoryzacją. Tylko buty i nadzieja na narty już na samej górze. Z Islamabadu do Chillas a potem […]
Krzysztof Stanowski
20 min czytania
11
Blog #22: mega meldunek od mega ekipy. To się dzieje!
Felietony i blogi

Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI

Doprowadziłem kiedyś do ruiny trzecioligowy klub piłkarski. Nie jestem z tego dumny. WKS Wieluń był na tyle poważną firmą, że znalazł się w bazie Championship Managera 01/02, co dla mnie jest równoważne z futbolową klasą, a tu cyk, mija parę lat, podrzynam mu gardło – (a przynajmniej ostrzę brzytwę). Kolegom, którzy mówią, że mam fajną robotę, tłumaczę na tym przykładzie odpowiedzialność za słowo. Jestem z regionu, więc wiem, że Wieluń to nie jest Las Vegas […]
redakcja
12 min czytania
19
Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Stranieri

Dwucyfrowa liczba polskich stranierich w Serie A! Jakie rysują się przed nimi perspektywy?

W pierwszej dekadzie XXI wieku Polaków na włoskiej ziemi prawie że nie mieliśmy. Przez dziesięć lat nie trafił tam nikt, kim moglibyśmy się w Italii chwalić. Matusiak rywalizował z Cavanim (co nawet wtedy z góry nie zwiastowało nic dobrego), Kamil Kosowski spełnił swoje marzenie o transferze do Serie A, ale z Chievo, którym grał nieregularnie spadł do już niewymarzonej Serie B i po roku wyjechał, a Błażej Augustyn w Catanii… dość powiedzieć, że najwięcej “sławy” przyniósł fragment wywiadu, którego Augustyn […]
redakcja
8 min czytania
21
Dwucyfrowa liczba polskich stranierich w Serie A! Jakie rysują się przed nimi perspektywy?
Ekstraklasa

Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ

Znajomy legionista zapytał mnie ostatnio: wiesz, ile osób oglądało gole Deyny i Gadochy w meczu z Goteborgiem w I rundzie Pucharu Europy w 1970 roku? Niecałe 8 tysięcy. Na murawie grają ludzie, którzy przejdą do historii polskiej piłki, Legia jest w świetnym momencie swojej historii, ma w składzie prawdziwe gwiazdy, dopiero co ograła Saint-Etienne i walczyła z Galatasaray, a na trybunach siedzi mniej widzów niż na otwierającym obecny sezon klasyku Cracovia – Piast […]
redakcja
5 min czytania
38
Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
Felietony i blogi

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Przez dziesięć lat grałem dla klubu, który kocham – powiedział Wojciech Szczęsny pytany o Arsenal. I dodał: – Nigdy nie powiem, że dawałem mniej Romie niż Arsenalowi, ale po prostu emocje były inne. Polski bramkarz wielokrotnie zaznaczał, jak wielkim uczuciem darzy klub, który go w pełni przygotował i w końcu wprowadził do wielkiego futbolu. Dawało się wyczuć, że umieszczenie go w Romie – miejscu, o którym 99,9 procent bramkarzy na świecie marzy – traktuje jako […]
Krzysztof Stanowski
6 min czytania
101
Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Kozacy i badziewiacy

Do czego to doszło?! Gliwa kapitanem kozaków

Gdyby sezon kończyć dziś, piłkarzem rozgrywek musielibyśmy wybrać Michała Gliwę, a wśród największych plusów ekstraklasy wymieniać Pitera-Bucko, Szufryna, Kurzawę czy Wieteskę. Właśnie ci zawodnicy współtworzą pierwszą w nowym sezonie jedenastkę kozaków, do badziewiaków zrzucając cały zastęp zawodników z niedawnego ligowego podium. Gdy terminarz skojarzył beniaminków z Lechem i Legią już w pierwszej kolejce, ślepo można było zakładać, że pierwszego prowadzącego w wyścigu o koronę króla strzelców wyłonią między sobą dwaj […]
redakcja
2 min czytania
30
Do czego to doszło?! Gliwa kapitanem kozaków
Niewydrukowana tabela

Po co nam VAR skoro sędziowie się nie mylą?

Tak sobie myślimy, że gdyby na naszych boiskach sędziowanie zawsze stało na takim poziomie, nikt nigdy nie wpadłby na pomysł, żebyśmy byli jednymi z prekursorów wprowadzenia systemu VAR. Po obejrzeniu wszystkich meczów pierwszej kolejki można było dojść do wniosku, że żadne powtórki nie są u nas potrzebne. Panowie z gwizdkiem nie pomylili się bowiem ani razu w kluczowych sytuacjach, a więc ani razu nie byli nawet blisko wypaczenia wyniku meczu. I oby tak dalej. Inna sprawa, że nie była […]
redakcja
2 min czytania
46
Po co nam VAR skoro sędziowie się nie mylą?
Weszło

Nawet jak za dużo wypiję, to pamiętam wszystko z imprezy!

Wracamy z cyklem “Weszło z Butami”. Co tydzień, właśnie w piątek, któregoś z piłkarzy weźmiemy na przepytkę – mamy nadzieję, że to będzie fajna lektura przed startem nowej kolejki ekstraklasy, gdzie będziecie mieli okazję poznać piłkarzy też z innej strony. Jak zobaczycie, trochę odświeżyliśmy format, a na pierwszy ogień potrzebowaliśmy kogoś, kto rozrusza nam tę imprezę. Wybór nie mógł być inny: przed wami Gerard Badia. RUNDA PIERWSZA – ŻYCIE PRYWATNE […]
redakcja
5 min czytania
19
Nawet jak za dużo wypiję, to pamiętam wszystko z imprezy!
Cały na biało

Legend, legend… No chyba faktycznie legend

Nieczęsto zdarza się, by polski piłkarz wytrzymał w jednym klubie 12 lat i był bezgranicznie oddany – nawet, gdy był permanentnie pomijany, nawet gdy bardziej doceniani byli niektórzy obcokrajowcy, Piotr Wiśniewski nigdy nie zamierzał kręcić nosem. Dlaczego pensja 700 złotych spadła Wiśni jak z nieba? Czy można było wymarzyć sobie lepsze pożegnanie? Czy obecnego asystenta Piotra Nowaka można nazywać legendą? O tym wszystkim w rozmowie z Piotrem […]
redakcja
17 min czytania
22
Legend, legend… No chyba faktycznie legend