Wczoraj Pogoń Szczecin ograła na własnym boisku Lechię Gdańsk (2:1) i w ten sposób godnie uczciła uroczyste otwarcie nowego stadionu. Na konferencji pomeczowej trener Portowców ocenił przebieg spotkania.
Jens Gustafsson wypowiedział się w następujący sposób:
– Chciałbym zacząć od gratulacji dla miasta, dla ludzi, którzy pracowali bardzo ciężko, aby wydarzyło się, to co miało miejsce dzisiaj. Gratulacje dla kibiców, wszystkich pracowników klubu i oczywiście samych zawodników. To zwycięstwo jest ich. To dla mnie niesamowite, że mogę być trenerem Pogoni w tak wyjątkowym dniu. Ten wieczór nie mógł ułożyć się lepiej. Przechodząc do meczu. Zwykle, gdy traci się gola, zawodnicy i cała drużyna zaczyna się denerwować. Dziś jednak bardzo dobrze zareagowaliśmy. To było bardzo emocjonalne spotkanie. Emocje w nas narastały, ale zawodnicy potrafili sobie z nimi poradzić i jestem z tego bardzo zadowolony. Myślę, że wciąż brakuje nam stabilności, która pozwalałaby nam wygrywać mecze bezproblemowo. Musimy ciągle nad tym pracować. Nie miałem dziś tak, że w którymkolwiek momencie pomyślałem, że ten mecz jest już nasz. Jednak po 90 minutach, gdy patrzę na statystyki, uważam, że to było nasze zasłużone zwycięstwo. Powinniśmy byli zdobyć więcej bramek, ale wygrana to wygrana.
Pogoń pozostaje niepokonana u siebie. Dzięki temu zwycięstwu wyprzedziła Legię i wskoczyła na pierwsze miejsce w Ekstraklasie. W następnej kolejce drużyna ze Szczecina rozegra na wyjeździe mecz ze Stalą Mielec. Mecz odbędzie się już w najbliższy piątek. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 18:00.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Pogoń nie zepsuła święta swoim kibicom
- Kości trzeszczały, gole nie padały. Lech zremisował z Legią
- Skuteczni Miedziowi lepsi od Górnika. Domowa niemoc zabrzan trwa
Fot. Newpsix