Ostatnio sporo kontrowersji wzbudzają cieszynki brazylijskich zawodników. Neymar za radość po golu obejrzał nawet niedawno żółtą kartkę, ponieważ sędzia uznał jego zachowanie za prowokujące. Krytykowany jest także Vinicius Junior.
Skrzydłowy Realu Madryt w ramach okazywania radości po zdobytej bramce lubi sobie potańczyć. Nie wszystkim się to jednak podoba. Koke z Atletico Madryt zasugerował nawet, że Viniciusa mogłyby spotkać nieprzyjemności, gdyby pozwolił sobie na taniec w trakcie derbów Madrytu. – Na pewno miałby kłopoty. Można się tego spodziewać – stwierdził reprezentant Hiszpanii. – Jeśli Vinicius strzeli gola i zdecyduje się zatańczyć, to jego wybór. Czy to rozumiem? Każdy ma swój sposób bycia i celebrowania goli…
W obronie rodaka stanął rzecz jasna Neymar, a także Carlo Ancelotti. Włoski manager podsumował sprawę w swoim stylu: – Vini jest Brazylijczykiem, więc to naturalne, że bardzo dobrze tańczy – skwitował ze stoickim spokojem Carletto. – Nie wiem, czemu to miałoby komukolwiek przeszkadzać.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Lato, w którym mały chłopiec dorósł. Jak Hasan Salihamidzić odmienił swoje postrzeganie
- Transferowe okazje i potęga cyfryzacji. Droga Eintrachtu do Ligi Mistrzów
- Antonio Pintus. Trener, który dodaje skrzydeł Realowi Madryt
- Barcelona i Pep Guardiola. Para, której Liga Mistrzów nie zapomni
fot. NewsPix.pl