Thomas Reis oraz jego asystent Markus Gellhaus zostali zwolnieni z Bochum. Zespół Jacka Góralskiego fatalnie wszedł w sezon, notując sześć porażek z rzędu.
– To nie była łatwa decyzja. To, że fani reagują emocjonalnie jest całkowicie zrozumiałe. Jesteśmy ostatni, mamy już sporą stratę punktową. Ocenialiśmy nasz stan w rzeczowy, sportowy sposób. Jak dotąd przełom nie nadszedł. Doszliśmy do wniosku, że nasze szanse na utrzymanie w lidze będą większe po zmianie trenera – powiedział dyrektor sportowy VfL Bochum Patrick Fabian.
Bochum w sześciu ligowych meczach nie zdobyło żadnego punktu i zajmuje ostatnie miejsce w Bundeslidze. Zdołało zdobyć tylko cztery bramki.
Reisa na stanowisku pierwszego trenera tymczasowo zastąpi Heiko Butscher, który dotychczas prowadził zespół do lat 19. Władze Bochum będą rozglądały się nad alternatywą na stanowisko szkoleniowca, lecz niewykluczone, że po dobrym starcie Butscher otrzyma większy kredyt zaufania. Klub ma już określony profil nowego trenera i prowadzi obecnie rozmowy.
Jacek Góralski trafił do zespołu Die Unabsteigbaren w letnim oknie transferowym. Najpierw dochodził do siebie po operacji oka, później nadrabiał zaległości treningowe, a obecnie zmaga się z kontuzją mięśniową. Zdążył jednak rozegrać dwa spotkania.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Wyszarpać marzenia. W roli głównej Rafał Gikiewicz
- Trzeci sezon, kolejne problemy. Augsburg nie pomaga w rozwoju Gumnego
- Transferowa rozpusta Anglików. Inni zaciskają pasa, a Premier League podkręca tempo
Fot. Newspix