Reklama

Liga Mistrzów – jak się zmieni po reformie?

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

11 maja 2022, 13:44 • 6 min czytania 22 komentarzy

Liga Mistrzów od sezonu 2024/25 przyjmie zupełnie inny kształt. Zmiana formatu wszystkich europejskich pucharów została przegłosowana przez UEFA. Jak będą wyglądały rozgrywki i kto może w nich wystąpić? 

Liga Mistrzów – jak się zmieni po reformie?

Odpowiedź UEFA na powstanie Superligi okazała się dość mocna. Format znany i lubiany od lat, czyli podział na osiem grup z czterema zespołami, został zastąpiony jedną 36-drużynową ligą. Nowe rozwiązanie przypomina nieco te stosowane w koszykarskiej lidze NBA. Tam jednak mecze gra każdy z każdym. Ze względu na ograniczenie Champions League jedynie do rundy jesiennej i kontynuowanie jej wiosną w dotychczasowym stylu pucharowym, ten sposób nie mógł zostać zastosowany. UEFA nazywa to zmodyfikowanym systemem szwajcarskim.

Koniec Ligi Mistrzów w dotychczasowym formacie. Nadchodzi system szwajcarski

Jak mogłaby wyglądać Liga Mistrzów na nowych zasadach?

Jak zatem będzie to wyglądać? Postanowiliśmy dla lepszej orientacji urządzić mini-symulację. Zacznijmy od wyselekcjonowania drużyn, które wzięłyby udział w odmienionej Lidze Mistrzów, gdyby ta weszła w życie już przyszłym sezonie, a nie 2024/25.

Reklama

Dla uproszczenia przyjmujemy aktualny stan w danych ligach.

  • Zwycięzca Ligi Mistrzów: Real Madryt/Liverpool (1)
  • Zwycięzca Ligi Europy: Eintracht Frankfurt/Rangers (1)
  • Mistrzowie lig TOP10 (Rosja została wykluczona, następna po niej w rankingu krajowym jest Serbia): Anglia – Manchester City, Hiszpania – Real Madryt, Włochy – AC Milan, Niemcy – Bayern Monachium, Francja – PSG, Portugalia – FC Porto, Holandia – Ajax Amsterdam, Austria – Red Bull Salzburg, Szkocja – Celtic, Serbia – Crvena zvezda. (10)
  • Wicemistrzowie lig TOP6: Anglia – Liverpool, Hiszpania – FC Barcelona, Włochy – Inter Mediolan, Niemcy – Borussia Dortmund, Francja – Olympique Marsylia, Portugalia – Sporting Lizbona. (6)
  • Pięć klubów z trzecich miejsc z lig TOP5: Anglia – Chelsea, Hiszpania – Sevilla, Włochy – Napoli, Niemcy – Bayer Leverkusen, Francja – AS Monaco. (5)
  • Cztery kluby z czwartych miejsc z lig TOP4: Anglia – Arsenal, Hiszpania – Atletico Madryt, Włochy – Juventus, Niemcy – RB Lipsk. (4)

Łącznie powinno zostać wyselekcjonowanych 27 drużyn z wyżej wymienionych pozycji. Zwycięzca Ligi Mistrzów jest już pewny gry w Champions League ze względu na ligową pozycję. Wobec tego bezpośredni awans do fazy grupowej otrzyma trzecia drużyna szóstej ligi w klasyfikacji krajowej w pięcioletnim cyklu. Obecnie to portugalska Benfica.

O eliminacjach decydują baraże determinowane w losowaniu przez ranking klubowy. Dla ułatwienia przyjęliśmy w ramach naszych rozważań, że do fazy grupowej Ligi Mistrzów awansują drużyny z najwyżej sklasyfikowanych lig w rankingu krajowym UEFA.

  • Pięć klubów – zwycięzców eliminacji w ścieżce mistrzowskiej (wobec wykluczenia Rosji są to mistrzowie z lig 12-16): Ukraina – Szachtar Donieck, Belgia – Club Brugge, Szwajcaria – Zurich, Grecja – Olympiakos, Czechy – Viktoria Pilzno. (5)
  • Dwa kluby – zwycięzcy eliminacji w ścieżce niemistrzowskiej (dla ułatwienia wobec przesunięcia Benfiki Lizbona do fazy pucharowej przyjęliśmy drużyny z lig 7-8): Holandia – Feyenoord Rotterdam (zajął trzecie miejsce, ale mógł wziąć udział w eliminacjach ze względu na niżej przytoczony punkt), Austria – Sturm Graz. (2)
  • Po jednym klubie z lig TOP2 w rankingu krajowym UEFA za poprzedni sezon (aktualnie najwyższy współczynnik za sezon 2021/22 mają Anglia – 21,000 i Holandia – 19,200): Anglia – Tottenham Hotspur, Holandia – PSV Eindhoven. (2)

Tak mógłby prezentować się skład Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. O tym, z kim się zmierzą poszczególne kluby, zadecyduje losowanie. Drużyny będą podzielone na koszyki według pięcioletniego rankingu klubowego UEFA. Wliczając to obecny sezon wyglądałoby to następująco, przy zaznaczeniu, że jako zwycięzcę Ligi Europy przyjęliśmy Eintracht Frankfurt, który posiada wyższy ranking klubowy:

Grupa 1 Grupa 2 Grupa 3 Grupa 4
Bayern Monachium (Niemcy, 138,000) Sevilla (Hiszpania, 93,000) Inter Mediolan (Włochy, 67,000) Feyenoord Rotterdam (Holandia, 40,000)
Liverpool (Anglia, 134,000) RB Lipsk (Niemcy, 86,000) SSC Napoli (Włochy, 67,000) Club Brugge (Belgia, 38,500)
Manchester City (Anglia, 134,000) FC Porto (Portugalia, 83,000) Benfica (Portugalia, 61,000) AC Milan (Włochy, 38,000)
Chelsea (Anglia, 123,000) Tottenham Hotspur (Anglia, 83,000) Eintracht Frankfurt (Niemcy, 60,000) PSV Eindhoven (Holandia, 36,000)
Real Madryt (Hiszpania, 122,000) Ajax Amsterdam (Holandia, 82,500) Sporting Lizbona (Portugalia, 55,500) Celtic (Szkocja, 33,000)
FC Barcelona (Hiszpania, 117,000) Arsenal (Anglia, 80,000) Bayer Leverkusen (Niemcy, 53,000) Viktoria Pilzno (Czechy, 31,000)
PSG (Francja, 112,000) Borussia Dortmund (Niemcy, 79,000) Olympique Marsylia (Francja, 48,000) AS Monaco (Francja, 26,000)
Juventus (Włochy, 107,000) Red Bull Salzburg (Austria, 71,000) Crvena zvezda (Serbia, 56,000) Sturm Graz (Austria, 7,700 – ranking krajowy)
Atletico Madryt (Hiszpania, 105,000) Szachtar Donieck (Ukraina, 71,000) Olympiakos Pireus (Grecja, 41,000) FC Zurich (Szwajcaria, 7,000)

Wiadomo, że drużyna z jednej grupy rozegra osiem meczów. Cztery u siebie i cztery na wyjeździe. Tak jak dotychczas, za zwycięstwo otrzyma trzy punkty, za remis jeden, a za porażkę zero. Łącznie do zdobycia będą 24 punkty. Drużyny z miejsc 1.-8. z ich największą liczbą awansują do 1/8 finału. Ekipy z pozycji 9.-24. wystąpią w 1/16 finału. Zwycięzcy tych dodatkowych baraży przejdą do 1/8 finału, natomiast przegrani spadną do Ligi Europy. Natomiast ekipy z miejsc 25.-36. zakończa udział w europejskich pucharach na fazie grupowej.

Reforma Ligi Mistrzów – czekamy na dalsze szczegóły

Szczegóły losowania i podziału, jakie drużyny mogą trafić na jakich rywali i na jakim obiekcie zagrają, nie zostały jeszcze podane. Możliwe, że ze względu na złożoność tej fazy UEFA zrezygnuje z zasady, w której drużyny z jednej federacji nie będą mogły rozgrywać meczów między sobą. Jeśli jednak zachowamy tę zasadę oraz dodamy obowiązek rywalizacji z dwoma zespołami z każdej grupy, co byłoby logiczne, mogłoby wyglądać to następująco.

Reklama

Za przykład posłuży nam Bayern Monachium:

  • Mecze z drużynami z pierwszej grupy:
    • Liverpool (D)
    • FC Barcelona (W)
  • Mecze z drużynami z drugiej grupy:
    • FC Porto (D)
    • Red Bull Salzburg (W)
  • Mecze z drużynami z trzeciej grupy:
    • SSC Napoli (D)
    • Crvena zvezda (W)
  • Mecze z drużynami z czwartej grupy:
    • Feyenoord Rotterdam (D)
    • Celtic (W)

Podkreślmy raz jeszcze – przydział rywali jest tylko wstępną, hipotetyczną symulacją. Niemniej jednak UEFA jest przekonana o słuszności wprowadzenia nowego formatu. Ponadto ma różnić się tym od Superligi, że nie będzie premiował klubów za zasługi, a osiągnięcia sportowe.

– Gdybym nie był pewny tego, że nowy format zainteresuje kibiców, nie podejmowałbym takiej decyzji. To będzie dużo bardziej interesujące. W obecnej formule, już po pierwszych meczach fazy grupowej wiemy, które drużyny awansują dalej. Od 2024 roku nie będzie to tak proste. Nawet najbogatsze kluby mogą mieć problem. Nie chcieliśmy bronić dużych klubów, a uatrakcyjnić rozgrywki – powiedział prezydent UEFA Alexander Ceferin w rozmowie z “L’Equipe”.

Jak na razie nowy format rozgrywek jest nie do końca zrozumiały. Zapewne z biegiem czasu UEFA będzie odsłaniać kolejne karty. Wnioskując wyłącznie po tej prostej symulacji, pewne jest, że kilka miejsc otrzymają ekipy z drugiego, a nawet trzeciego szeregu. Wystarczy powiedzieć, że Sturm Graz, który mógłby znaleźć się w fazie grupowej, posiada obecnie niższy współczynnik klubowy aniżeli krajowy i w kolejnej edycji europejskich pucharów będzie występował z tym drugim.

Nowa Liga Mistrzów – szansa dla Polski?

Czy nowy format zwiększy szanse polskich drużyn na grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów? W teorii – tak, ponieważ kluby z eliminacji w ścieżce mistrzowskiej otrzymały jedną dodatkową przepustkę do Champions League. Polskie kluby mogą wziąć udział w kwalifikacjach tylko w tej drodze. By myśleć o drugiej dodatkowej drużynie drużyny z naszej ligi musiałyby poprawić się w rankingu krajowym o 12. pozycji. Aktualna różnica między nami a Czechami wynosi 11,975. Podobny współczynnik wypracowały francuskie kluby w sezonie 2019/20. Dokonały tego dzięki finaliście, półfinaliście i uczestniku fazy grupowej Ligi Mistrzów, a także dwóch uczestnikom fazy grupowej i jednym fazy play-off eliminacji Ligi Europy.

Polska w przyszłym sezonie będzie mogła wystawić do gry w europejskich pucharach tylko cztery drużyny. Trzy z nich wystąpią w Lidze Konferencji Europy, jedna w eliminacjach Ligi Mistrzów. Powiększenie każdego z turniejów daje nadzieje na udział ekstraklasowiczów w fazie grupowej europejskich pucharów, ale należy podkreślić, że naturalnie większa liczba drużyn z różnych zakątków Europy zmniejszy prestiż rozgrywek.

CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

fot. NewsPix.pl

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Liga Mistrzów

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

22 komentarzy

Loading...