Wisła Kraków od dłuższego czasu jest w tarapatach. Wczoraj znów nie wygrała. W meczu z Jagiellonią drużyna z Krakowa przeważała, ale ofensywni zawodnicy drużyny Jerzego Brzęczka zawiedli na całej linii i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Jerzy Brzęczek na konferencji pomeczowej skomentował przebieg spotkania Wisły z Jagiellonią w następujący sposób:
– Na pewno jesteśmy rozczarowani i zawiedzeni tym, że pomimo tego, że do ostatnich sekund tego spotkania dążyliśmy do zwycięstwa, nie byliśmy skuteczni. W drugiej połowie stworzyliśmy kilka sytuacji. Plan taktyczny i zmiany otworzyły nam więcej możliwości, ale tak jak powiedziałem, zabrakło nam zimnej głowy, wyrachowania i żeby w jakiś sposób wykorzystać chociaż jedną sytuację. Na pewno jesteśmy rozczarowani. Nasza sytuacja jest bardzo trudna, ale patrząc jeszcze na układ tabeli, pozostały dwa spotkania. Dopóki będziemy mieć szansę, będziemy walczyć o to, żeby zdobyć punkty, które będą potrzebne do utrzymania. Celność strzałów i skuteczność zawodników to jest jakby indywidualna kwestia. Decyzje i ocena zawodników były spowodowane tym, jak spisywaliśmy się w tygodniu. Jan Kliment dobrze spisywał się w treningu i cały czas walczył. Dzisiaj wszedł na boisko i myślę, że to była dobra zmiana. Był bliski zdobycia bramki, więc na pewno jego wyjście było na plus.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Śląsk powiedział „Nie przejdziesz!” i… Pogoń nie przeszła
- Pierwszy letni transfer Wisły Płock już pewny. Polak z II ligi
- Radomiak z licencją na Ekstraklasę. Klub planuje inwestycje i zmiany
Fot. Newspix.pl