Jerzy Brzęczek skomentował derby Krakowa w programie Liga+Extra. Szkoleniowiec Wisły Kraków przyznał, że jest zadowolony z remisu z odwiecznymi rywalami. Pochwalił również pracę sędziów.
– To było dobre spotkanie z obu stron. My mieliśmy świetnego bramkarza, ale muszę powiedzieć, że najlepsi byli panowie sędziowie – ocenił Brzęczek. – Przypominam sobie wiele naszych spotkań, gdzie mieliśmy mnóstwo sytuacji, nie wykorzystywaliśmy ich, a później traciliśmy braki i nie wygrywaliśmy. Dzisiaj najważniejszą kwestią było oczywiście to, że zagraliśmy z tyłu na zero. Jak już powiedziałem, Paweł Kieszek był fenomenalny. Również nasza defensywa. Powrót Josepha Colleya daje nam więcej agresywności, dynamiki. Cała drużyna pokazała, że potrafi wytrzymać ciśnienie. Ten punkt jest dla nas bardzo ważny. Wiemy, na jakim miejscu w tabeli jesteśmy. Musimy się zregenerować, odpocząć. Przed nami trzy finały, koniec szukania wymówek.
Jasne jest, że w pierwszych minutach popełniliśmy trochę błędów. Nie byliśmy agresywni w środku pola i Cracovia tutaj miała przewagę. Ale sądzę, że w drugiej połowie spotkanie było już wyrównane – dodał trener “Białej Gwiazdy”. – Możemy się licytować, kto miał lepsze sytuacje. My cieszymy się z punktu.
Wisła Kraków zajmuje obecnie 16. miejsce w ligowej tabeli. Traci dwa punkty do Zagłębia Lubin.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Kownacki: „To najlepszy Lech, w jakim grałem. Czuję się liderem tej drużyny”
- Stal przełamuje się na Legii. Ustępujący mistrz przegrał 17. raz w tym sezonie
- Panie Sławku, z księżyca pan spadł?
Fot. Newspix