Obecny sezon Tottenhamu jest bogaty w liczne wzloty i upadki. Dziś piłkarze Antonio Conte z pewnością nie mają powodów do świętowania. Bezbramkowy remis z Brentford pozbawił ich czwartego miejsca w tabeli. Zostali prześcignięci przez lokalnego rywala.
Tottenhamowi powinno zależeć na szybkie zwycięstwo z zespołem drugiej części stawki, ale dziś nie było widać tego zaangażowania, którego należy wymagać od drużyny bijącej się o TOP4. I co ciekawsze, to gospodarze byli bliżsi zwycięstwa. Brentford prowadzone przez Thomasa Franka miało więcej sytuacji, ale piłkarze duńskiego trenera nie potrafili z nich skorzystać. Zanim mecz się na dobre rozpoczął już Ivan Toney trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu Christiana Eriksena. Również Toney obił obramowanie bramki w drugiej części meczu i były to najlepsze akcje meczu.
Za poprzeczki i słupki goli ani zwycięstw nie przyznają, więc ostatecznie na Brentford Community Stadium doszło do podziału punktów. Najciekawsze wydarzenie? Owacja fanów Tottenhamu na cześć Christiana Eriksena, który przez wiele lat występował w zespole londyńskich Kogutów.
W tym momencie Tottenham zajmuje piątą lokatę ze stratą dwóch oczek do czwartego Arsenalu. Brentford jest jedenaste.
Brentford – Tottenham 0:0 (0:0)
WIĘCEJ O LIDZE ANGIELSKIEJ: