Pod koniec pierwszej połowy miała miejsce sytuacja, która mogła się skończyć dla nas tragicznie. W roli głównej Jacek Góralski i charakterystyczne dla niego „podostrzenie”.
Reprezentant Polski przez pierwsze dwa kwadranse meczu ze Szwecją spisywał się dobrze, był chwalony przez komentatorów, ale w 38. minucie nieco się zdrzemnął. W ostatniej chwili zdecydował się na atak na piłkę. W piłkę nie trafił. Wpakował się w nogi Jespera Karlstroma, który przez moment zwijał się z bólu.
Na szczęście dla nas Jacek Góralski dostał tylko żółtą kartkę i nie było interwencji sędziów obsługujących VAR. Wejście było bardzo ostre. Niewykluczone, że w przerwie Czesław Michniewicz zdecyduje się na zmianę.
Tosik time pic.twitter.com/wYZ592d43w
— pablopavo (@pablo_pablopavo) March 29, 2022
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – SZWECJA:
- Michniewicz: „O Szwedach wiem aż za dużo. Kto przebiera psa, czyja mama grała w piłkę ręczną”
- Tomasz Tchórz: Lustrzane odbicie w krzywym zwierciadle [ANALIZA TAKTYCZNA]
- Czachowski: „Nie jestem optymistą, Szwedzi jako zespół wyglądają lepiej [WYWIAD]
- Łapiński: W obecnej dyspozycji Krychowiak nie nadaje się do reprezentacji [WYWIAD]
- Wahadłowi, półlewi i trójka z tyłu. Czy my w ogóle mamy wykonawców do tego systemu?
- Lewy czy Ibra – który zapisał piękniejszą kartę w kadrze?
- Jesper Karlstrom – przez głowę do kadry
- 10 momentów Zlatana w reprezentacji Szwecji
Fot. TVP Sport