Reklama

Polska osłabiona przed barażami. Ważny zawodnik nie zagra

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

17 listopada 2025, 21:37 • 2 min czytania 10 komentarzy

Kilku reprezentantów Polski przystępowało do starcia z Maltą z żółtą kartką na koncie. Było to o tyle istotne, że napomnienie w dzisiejszym meczu oznaczałoby dla nich wykluczenie z pierwszego meczu baraży o mistrzostwa świata. Niestety, w przypadku jednego z Biało-Czerwonych ten scenariusz spełnił się już w pierwszej części spotkania.

Polska osłabiona przed barażami. Ważny zawodnik nie zagra

Po zakończeniu fazy grupowej eliminacji, wszystkie żółte kartki zostaną anulowane. Oznacza to w praktyce, że piłkarze, którzy mają na koncie jedno takie napomnienie, do rywalizacji w barażach przystąpią z czystą kartą. Inaczej ma się jednak sprawa w przypadku graczy zawieszonych za dwie żółte kartki.

Reklama

Tutaj UEFA nie stosuje amnestii i kara jednego meczu pauzy pozostaje w mocy podczas baraży.

Nicola Zalewski z żółtą kartką w meczu z Maltą. Nie zagra w półfinale baraży

Przed meczem z Maltą zagrożonych zawieszeniem było trzech naszych graczy: Nicola Zalewski, Piotr Zieliński i Jan Ziółkowski. Zalewski i Zieliński rozpoczęli spotkanie w wyjściowym składzie. Ziółkowski, który pod nieobecność Przemysława Wiśniewskiego (także pauzującego za kartki), zagrał w ostatnim meczu z Holandią, zasiadł na ławce rezerwowych.

Niestety, już w 18. minucie Nicola Zalewski dopuścił się przewinienia, po którym sędzia Igor Pajac pokazał mu żółty kartonik. Wiadomo już zatem, że do pierwszego meczu barażowego Polacy przystąpią bez zawodnika Atalanty.

Jeśli Polsce uda się przejść pierwszego rywala w barażach, Zalewski będzie dostępny na mecz finałowy.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

10 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama