Rafał Grzyb został wczoraj niespodziewanie zwolniony z roli asystenta trenera Jagiellonii Białystok. Decyzja ta wywołała spore zdziwienie, a za pośrednictwem social mediów odniósł się do niej sam 42-latek.

Grzyb związany z Jagiellonią był od 2010 roku. Najpierw przez dziewięć lat był piłkarzem ekipy z Białegostoku, a później pełnił różne role w sztabie szkoleniowym. Pracował też z drugą drużyną Jagiellonii.
Piątkowa decyzja o zwolnieniu Grzyba była mocnym zaskoczeniem dla środowiska klubowego. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym miejscu.
Początkowo 42-latek nie chciał odnosić się do sytuacji, ale po jakimś czasie opublikował oświadczenie w social mediach.
Rafał Grzyb. Całość oświadczenia po odejściu z Jagiellonii:
„Po kilkunastu latach pracy w Jagiellonii Białystok nadszedł moment, w którym nasze drogi się rozchodzą.
Oczywiście, nie tak wyobrażałem sobie to rozstanie, ale nie o tym chciałem dziś pisać. Zrodziło się wiele pytań i domysłów, które nie pomagają ani mnie, ani Klubowi, stojącemu przed intensywnym czasem. Wiele temu Klubowi dałem, lecz jeszcze więcej mu zawdzięczam. Zarówno jako zawodnik, jak i później jako trener, przeżyłem tu niesamowite chwile, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci.
Dlatego z całego serca chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom, z którymi miałem zaszczyt pracować przez te lata. To dzięki Wam każdy trening i każdy mecz miał sens. Dziękuję również sztabowi szkoleniowemu, od którego wiele się nauczyłem (mam nadzieję, że oni ode mnie też :)) pracownikom klubu, kibicom oraz wszystkim osobom, które wspierały mnie i drużynę w dobrych oraz trudnych chwilach.
Praca w Jagiellonii była dla mnie nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale też ogromną częścią życia.
Szanuję decyzję Klubu i życzę drużynie powodzenia w dalszej pracy oraz realizacji wyznaczonych celów.
Sam zamierzam wykorzystać ten czas na odpoczynek, refleksję i dla rodziny, dla której zawsze brakowało czasu.
A w przyszłości? Kto to wie”

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Szymon Marciniak podyktował dwa rzuty karne przez… komentatorów
- Symboliczne – Korona rozczarowana remisem z liderem
- Odpływ kompetencji. Jak wielu fachowców stracił Raków Częstochowa?
- Rehabilitujemy sędziego Kwiatkowskiego. Prawidłowo zakończył mecz
- Problemy z nowym piłkarzem Lecha Poznań. „Uważa się za gwiazdę”
Fot. Newspix