Szymon Marciniak podyktował dwa rzuty karne w meczu Korony Kielce z Górnikiem Zabrze. Po meczu udzielił zaskakującej wypowiedzi. Stwierdził bowiem, że nie do końca zgadza się z dyktowaniem takich jedenastek, ale podjął takie decyzje, bo… gwizdania podobnych fauli oczekują komentatorzy i eksperci.

Szymon Marciniak: Jeśli chcemy takie karne, to okej
Korona Kielce zremisowała w sobotnim spotkaniu 1:1 z Górnikiem Zabrze. Jeszcze przed przerwą gospodarze mieli dwa rzuty karne – pierwszą jedenastkę zmarnował Dawid Błanik, a drugą wykorzystał Martin Remacle.
Po meczu w rozmowie z Canal+ na ich temat wypowiedział się sędziujący spotkanie Szymon Marciniak.
– Obydwa karne? Umówmy się szczerze: to nie było przydepnięcie, tylko to było kopnięcie korkiem, czubkiem buta. My dzisiaj przyzwyczailiśmy piłkarzy do tego, że [można tak grać – przyp.] w środku pola, a naprawdę, walczyli jak wikingowie dzisiaj, chciałem im oddać, że był dzisiaj fajny mecz, walczyli czysto, ale bardzo mocno. W polu karnym za to, co dotknięcie – dzięki właśnie komentatorom i ekspertom, którzy przyzwyczaili, że każde dotknięcie to jest rzut karny – to będziemy mieli karne takie jak dzisiaj – skwitował sędzia.
– Będziemy mieli playstation, ale takie są oczekiwania, bo slow-motion pokazuje co pokazuje. I niestety później wszyscy pokazują jakieś dotknięcie przeciwnika i zawodnicy się kładą. Największy dziś zawodnik Sotiriou po dotknięciu nogą w nogę leży półtorej minuty w polu karnym. Jeśli chcemy takie karne, to okej – dorzucił.
Marciniak został też zapytany o kamerę, którą miał przypiętą podczas spotkania. Dzięki niej kibice mogli zobaczyć obraz z boiska.
– Te kamery pokażą, że czasami sytuacja jest niemożliwa do zobaczenia. Jak masz zobaczyć, że Janża dotknął, nie kopnął, a dotknął przeciwnika? To jest coś nierealnego. Wchodzimy w świat playstation. Nowa era. Chciałbym zobaczyć Arka Głowackiego, Marcina Baszczyńskiego, Piotra Stawarczyka, moich ulubionych kiedyś obrońców, którzy walczyli, zostawiali zdrowie i dzisiaj by mieli takie karne. Wtedy by się przydała taka kamera, bo mówiliby ciekawe rzeczy – dodał Marciniak.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Symboliczne – Korona rozczarowana remisem z liderem
- Odpływ kompetencji. Jak wielu fachowców stracił Raków Częstochowa?
- Rehabilitujemy sędziego Kwiatkowskiego. Prawidłowo zakończył mecz
- Problemy z nowym piłkarzem Lecha Poznań. „Uważa się za gwiazdę”
Fot. Newspix