Reklama

Edward Iordanescu: Powoli wyglądamy według mojej wizji na ten zespół

Przemysław Michalak

28 września 2025, 23:09 • 3 min czytania 13 komentarzy

Legia Warszawa nie zachwyciła stylem z Pogonią Szczecin, ale koniec końców zasłużenie sięgnęła po cenne trzy punkty. Trener Edward Iordanescu wreszcie doczekał się zwycięstwa z czystym kontem swojego zespołu.

Edward Iordanescu: Powoli wyglądamy według mojej wizji na ten zespół

Gratuluję drużynie, bo to zwycięstwo było bardzo ważne. O ostatnich dwóch meczach mogę powiedzieć dwa słowa: graliśmy lepiej. Z ostatnich meczów zasłużyliśmy na cztery punkty więcej, ale tak wygląda sytuacja. Dzisiaj byliśmy bardzo zmotywowani. Przyszedł trzeci mecz, wszystko mogło się wydarzyć. Nie jest łatwe kontrolować nastroje w zespole, dlatego tak istotny był ten triumf. To nasz trzeci mecz w ciągu ośmiu dni. Rywal miał cały tydzień – mówił rumuński szkoleniowiec, cytowany przez legia.com.

Reklama

Edward Iordanescu o meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok

Kilku piłkarzy nie było z nami podczas okresu przygotowawczego. Do tego dochodzi sytuacja z Kamilem Piątkowskim – mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego. W dwóch kolejnych meczach nie straciliśmy bramki, ale musimy być cały czas skoncentrowani. Mieliśmy okazję na strzelenie kolejnego gola. Punkty były bardzo ważne. Teraz mamy kilka dni na odpoczynek i przygotowanie się do rywalizacji w pucharach – dodał.

 – Jestem zadowolony, że powoli wyglądamy według tego, jaką mam wizję na ten zespół. Mogliśmy być lepsi w grze między liniami, ale zachowujemy dobry balans. Rywale nie kreują wielu okazji, nie tracimy goli. My jednak musimy stwarzać jeszcze więcej okazji. Dzisiaj najważniejsze są trzy punkty – podkreślił.

Następnie Iordanescu poświęcił więcej uwagi Rubenowi Vinagre, którego z Pogonią zabrakło z powodu problemów zdrowotnych.

– Uraz Rubena wydarzył się wczoraj podczas treningu. Do rana nie wiedzieliśmy, czy będzie do naszej dyspozycji, ale jesteśmy kompleksowym zespołem. Arek Reca rozegrał świetne spotkanie. Ruben to fantastyczny człowiek, ale dzisiaj nie mógł wystąpić na sto procent. Musimy być ostrożni, bo Arek rozegrał dwa ostatnie mecze. 

Skomentował także zastrzeżenia do formy, którą od dłuższego czasu prezentuje portugalski obrońca.

– Już przeprowadziłem analizę gry Rubena razem z nim i nie chcę tego upubliczniać. Wie, co musi poprawić i wie, jakie mam oczekiwania. To profesjonalny piłkarz ze świetnym charakterem. Grał w wielkich klubach, a ja nie mogę narzekać na jego postawę. Nie znam tematów transferu Rubena. Może być interesujący dla wielu klubów, ale jest z nami. Mam nadzieję, że zregeneruje się na czwartek – podsumował Iordanescu.

Legia Warszawa w czwartek w Lidze Konferencji zmierzy się u siebie z Samsunsporem. W Ekstraklasie jej następna przeszkoda to Górnik Zabrze na wyjeździe.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

13 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama