Reklama

Luis Enrique podgrzewa atmosferę przed finałem. „Chcemy tego dokonać jako pierwsi”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

31 maja 2025, 09:33 • 3 min czytania 1 komentarz

Luis Enrique zabrał głos przed finałem Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec Paris Saint-Germain przyznał, że spodziewa się naporu ze strony Interu Mediolan, ale oczekuje od swoich podopiecznych, że w końcowym rozrachunku to oni zdominują dziś swoich przeciwników.

Luis Enrique podgrzewa atmosferę przed finałem. „Chcemy tego dokonać jako pierwsi”

Dla PSG sezon 2024/25 jest nadzwyczaj udany. Wprawdzie latem minionego roku drużynę opuścił Kylian Mbappe, ale trener paryskiej ekipy doskonale sobie poradził z dostosowaniem taktyki do nowych realiów kadrowych. Efekty jego działań są wręcz piorunujące – PSG ma już na koncie mistrzostwo Francji, a także puchar i superpuchar kraju. Ousmane Dembele uchodzi za mocnego kandydata do Złotej Piłki, no a dziś zespół z Parku Książąt może zatriumfować w Lidze Mistrzów.

Reklama

Trener PSG przed finałem Ligi Mistrzów: „Jesteśmy gotowi, Inter też”

– Każdy zespół jest inny i kładzie nacisk na inny elementy gry. Inter ma ducha walki, wszyscy znamy włoskie zespołu. Są kompletne, dobrze się czują z piłką przy nodze. A kiedy jej nie mają, potrafią się ustawić w defensywie – zauważył Luis Enrique. – Inter charakteryzuje to, że mają mocnych liderów w ataku. Nie zmienimy sposobu, w jaki atakujemy czy bronimy, ale musimy się adaptować do charakterystyki każdego oponenta. Mamy za sobą długą drogę. Rozegraliśmy już w tym turnieju mnóstwo wymagających spotkań. Przywykliśmy do tego i sądzę, że to będzie naszym atutem w finale. Spróbujemy zdominować boisko, pokazać nasze najmocniejsze strony. To finał i jesteśmy gotowi. Chcemy toczyć ten mecz w taki sposób, jaki – uważamy – pozwoli nam pokazać wyższość.

Trener PSG zaznaczył, że jego drużyna nie ma zamiaru pilnować bezbramkowego rezultatu.

– Kiedy cofasz się na własną połowę, utrudniasz sobie życie. Brakuje ci miejsca na boisku, sytuacja się zagęszcza. Potrafimy sobie z tym radzić, ale Inter ma mnóstwo świetnych zawodników ofensywnych i defensywnych. Dlatego dwa lata temu dotarł do finału. Będziemy musieli się dostosowywać do tego, co zaprezentują rywale – zaznaczył Hiszpan. – Jestem dziś bogatszy o dziesięć lat doświadczeń niż wtedy, gdy wygrywałem swój pierwszy finał Ligi Mistrzów. Ciężko przepracowałem ten czas. Zrobię wszystko, by mój zespół rozegrał finał z Interem z przyjemnością. My jesteśmy gotowi, Inter na pewno też.

– Chcemy być pionierami. Zapisać się w historii Paryża jako ci, którzy pierwsi podnieśli Puchar Mistrzów – zapowiedział Enrique.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO O FINALE LIGI MISTRZÓW:

fot. NewsPix.pl / FotoPyk

1 komentarz

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama