Reklama

Wypadnie kolejny ważny piłkarz Legii? „Odczuwał dyskomfort”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

10 kwietnia 2025, 22:41 • 2 min czytania 12 komentarzy

Dzisiejszego meczu z Chelsea nie dokończył Paweł Wszołek, który, bez dwóch zdań, jest jednym z filarów Legii Warszawa. Zawodnik sam miał poinformować sztab, że nie jest w pełni sprawny i w 53. minucie jego miejsce na boisku zajął Patryk Kun.

Wypadnie kolejny ważny piłkarz Legii? „Odczuwał dyskomfort”

Paweł Wszołek odczuwał dyskomfort w okolicach mięśnia dwugłowego. To na tyle się nasiliło, że była potrzebna zmiana. Pewnie w piątek będziemy wiedzieli więcej – przekazał mediom Goncalo Feio cytowany przez portal legia.net. A to co najmniej niepokojące wieści dla kibiców Legii.

Reklama

Kontuzja Wszołka. Na ile to poważne?

Zdrowie piłkarza stołecznej drużyny może być tematem numer jeden w najbliższych kilku dniach. Paweł Wszołek mógłby być kolejnym – już trzecim – kontuzjowanym piłkarzem pierwszego składu Legii. Wcześniej urazy przytrafiły się Bartoszowi Kapustce i Marcowi Gualowi. Obaj nie mogli wyjść na boisko w dzisiejszym starciu z Chelsea.

Wszołek wyszedł, ale tuż po pierwszej połowie musiał odpuścić. Pewnie dopiero dokładne badania dadzą nam świadomość, na ile poważny jest jego problem ze zdrowiem. Goncalo Feio już ma jednak ból głowy. No bo jak tu ustawić zespół, by załatać dziurę jeszcze po Wszołku?

Ostoja. Wszołek gra niemal wszystko

Mowa tu o zawodniku, który gra zawsze. I nie przesadzamy – w Ekstraklasie 32-latek opuścił tylko sierpniowy mecz z Puszczą Niepołomice. Drugim spotkaniem bez jego udziału było rewanżowe starcie z Caernarfon, ale wtedy trener Feio dał po prostu szansę młodzieży i Wszołka nawet na wyjazd nie zabrał. To by było na tyle. Oprócz tych dwóch przypadków Paweł Wszołek grał wszystko, w sumie to już 44 mecze na przestrzeni całego sezonu.

W Lidze Konferencji, do dziś, komplet minut.

W Ekstraklasie – tylko cztery razy, poza tym meczem z Puszczą, bez kompletu minut.

W Pucharze Polski cztery na cztery możliwe. Komplet 360 minut.

No i może przyda mu się chwila odpoczynku w związku z tak trudnym i obciążającym dla niego sezonem. Lepiej, żeby wszystko z jego zdrowiem było dobrze, ale jeśli Wszołek nie zagra w niedzielę z Jagiellonią, to największy problem będzie miał tu chyba Goncalo Feio. Połata?

CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

12 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama