Nie ma jeszcze powodów do niepokoju, ale Belgowie zaczęli spotkanie rewanżowe tak, jak sobie założyli. Od razu ruszyli do ataku i jeszcze przed upływem dziesięciu minut wyszli na prowadzenie. W dwumeczu nadal prowadzi Jagiellonia, ale agresywna postawa Cercle wyraźnie przytłoczyła linię obrony mistrzów Polski.
![Piękny gol, ale nie dla Jagiellonii. Cercle wchodzi w mecz tak, jak chciało [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/03/20250313GIL_035-scaled.jpg)
Zwykle dużo bardziej doceniamy takie gole, ale tym razem jakoś trudno rozpływać się nad kunsztem strzelca. Hannes van der Bruggen ładnie złożył się do strzału i nie dał najmniejszych szans Sławomirowi Abramowiczowi.
Zły początek @Jagiellonia1920 ❌ Hannes van der Bruggen kapitalnie przymierzył 🎯
📺 Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/zg0Q9lpCS2
— Polsat Sport (@polsatsport) March 13, 2025
Największy problem Jagi polega jednak na tym, że pierwsze minuty zdecydowanie dominują gospodarze. Kilka razy serce podskoczyło nam już nawet do samego gardła… – A jednak czekają nas emocje. Niestety – ubolewa w relacji LIVE na Weszło Jakub Białek.
LIVE Z BIAŁKIEM: Cercle strzela i naciera. Najgorszy możliwy początek… [ŚLEDŹ MECZ Z BIAŁKIEM]
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bogaci jak Club, mądrzy jak Cercle, piękni jak Brugge [REPORTAŻ]
- Dlaczego czasem coś widać, a czasem nie?
- Bejger: Nie wyczytano mnie na treningu. To był sygnał, że czas odejść ze Śląska
Fot. Newspix