Reklama

Zmiana w klubie Urbańskiego. Trener wraca po dwóch miesiącach

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

10 lutego 2025, 12:00 • 2 min czytania 6 komentarzy

AC Monza przegrała w minionej kolejce 1:5 z Lazio i z dorobkiem trzynastu punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Serie A. Dziś klub poinformował o zwolnieniu trenera Salvatore Bocchettiego, który poprowadził zespół w zaledwie siedmiu meczach.

Zmiana w klubie Urbańskiego. Trener wraca po dwóch miesiącach

Sytuacja Monzy jest opłakana. Zespół zanotował zaledwie dwa zwycięstwa w 24 meczach i poniósł aż 15 porażek. Sześć z nich miało miejsce za kadencji Bocchettiego, który objął drużynę pod koniec grudnia. Na dodatek, w zimowym oknie transferowym klub opuścili wiodący zawodnicy – Warren Bondo przeszedł do Milanu, Daniel Maldini do Atalanty, Pablo Mari do Fiorentiny, a Milan Djurić do Parmy.

Klub dokonał też transferów przychodzących, ale ciężko mówić tu o nazwiskach, które gwarantowałyby z miejsca podniesienie jakości gry zespołu z Lombardii. Jednym z zimowych wzmocnień był Kacper Urbański, który szukał regularnych występów, nie mogąc liczyć w Bolonii na zaufanie trenera Vincenzo Italiano.

Teraz, po ledwie trzech meczach w nowej drużynie, reprezentanta Polski znów czeka zmiana trenera. Zespół poprowadzi Alessandro Nesta, którego… pożegnano w grudniu, by zatrudnić Bocchettiego. W Monzy widocznie liczą na “efekt Jacka Magiery”.

Z tym, że kiedy Magiera obejmował zespół będąc wciąż na kontrakcie ze Śląskiem Wrocław, od zwolnienia do przywrócenia do pracy minęły ponad dwa lata. Efektem było utrzymanie w Ekstraklasie, a w kolejnym sezonie wicemistrzostwo Polski. W przypadku Nesty są to dwa miesiące. Pytanie, czy taki czas wystarczył włoskiemu trenerowi, by znaleźć remedium na problemy zespołu lub znacząco ulepszyć swój warsztat.

Reklama


WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Świnie z UEFA nie chciały minuty ciszy dla ofiar rosyjskiego ataku

Paweł Paczul
24
Świnie z UEFA nie chciały minuty ciszy dla ofiar rosyjskiego ataku

Piłka nożna

Inne kraje

Świnie z UEFA nie chciały minuty ciszy dla ofiar rosyjskiego ataku

Paweł Paczul
24
Świnie z UEFA nie chciały minuty ciszy dla ofiar rosyjskiego ataku
Ekstraklasa

Guirassy mógł trafić do Ekstraklasy, mówi Jóźwiak, ale skąpi prezesi nie chcieli brać

Paweł Paczul
10
Guirassy mógł trafić do Ekstraklasy, mówi Jóźwiak, ale skąpi prezesi nie chcieli brać