Reklama

Media: Raków szuka wzmocnień w Skandynawii. Pierwsza oferta odrzucona

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

08 stycznia 2025, 12:42 • 1 min czytania 18 komentarzy

Medaliki nie zaprzestają poszukiwań realnych wzmocnień kadry. Jak donoszą norweskie media, Raków zainteresował się graczem tamtejszego Kristiansund SK, Mikkelem Raknebergiem. Częstochowianie złożyli już nawet ofertę za 22-latka, lecz została ona odrzucona przez władze klubu.

Media: Raków szuka wzmocnień w Skandynawii. Pierwsza oferta odrzucona

Priorytetem Rakowa na zimowe okienko wydaje się pozycja napastnika. Od kilku tygodni media wieszczą przenosiny do Częstochowy Imada Rondicia z Widzewa lub Leonardo Rochy z Radomiaka.

Tymczasem Medaliki planują również wzmocnić boki defensywy. Zdaniem norweskiej stacji TV2, na ich celowniku znalazł się piłkarz Kristiansund SK, Mikkel Rakneberg. Co więcej, obecny wicelider Ekstraklasy miał już złożyć konkretną ofertę za 22-latka, opiewającą na 300 tysięcy euro plus bonusy.

Przedstawiciel norweskiej elity nie przystał jednak na wspomniane warunki. Włodarze Kristiansund żądają co najmniej 680 tysięcy euro za swojego zawodnika.

Rakneberg przykuwa uwagę skautów swoją wszechstronnością. Co prawda 22-latek rozgrywa większość meczów na lewej obronie, lecz ma na swoim koncie także występy w roli bocznego pomocnika, czy środkowego napastnika. W zakończonym na początku grudnia sezonie uzbierał łącznie 28 spotkań, zdobywając gola i notując cztery asysty.

Reklama

Jego Kristiansund zakończyło rozgrywki na 11. lokacie w tabeli Eliteserien.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

18 komentarzy

Loading...