Fatalna dyspozycja piłkarzy Śląska w obecnym sezonie w końcu zebrała żniwo. Wczoraj zwolniony został trener Jacek Magiera, a z pracą pożegnał się również dotychczasowy dyrektor sportowy David Balda. Czecha na stanowisku zastąpi były piłkarz wrocławian Rafał Grodzicki, który w wywiadzie dla klubowych mediów przedstawił m.in. swoją strategię zarządzania transferami.
Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą
Podczas swojego pobytu we Wrocławiu David Balda niejednokrotnie zaskakiwał liczbą przeprowadzanych transferów. Niestety, za nią często nie podążała jakość ściąganych zawodników. Wystarczy wspomnieć choćby takie „perełki”, jak: Cameron Borthwick-Jackson, Kenneth Zohore, Alen Mustafić czy Junior Eyamba.
Nieco inne spojrzenie na budowanie kadry ma Rafał Grodzicki. – Ruchów nie musi być bardzo dużo. Będziemy na pewno skupiać się na tym, aby odchudzić kadrę. Wychodzę z założenia, że lepiej ściągnąć mniej, ale za to bardziej jakościowych piłkarzy. Nad tym będziemy pracować. Doskonale wiemy, gdzie są problemy, ale nie będę tych szczegółów zdradzał. Wierzę w chłopaków, którzy mają przed przerwą kilka meczów w lidze oraz starcie pucharowe. Nikomu nie podcinam skrzydeł – zaznacza dla klubowych mediów.
– Trzeba również korzystać z chłopaków z akademii. Na pewno będziemy chcieli stworzyć wspólny, długofalowy plan. Bierzemy pod uwagę, że trzeba działać na tu i teraz, bo trzeba zespół wyciągnąć z kłopotów. Ważna jest także praca nad charakterem samej szatni. Wiele ruchów w tej kwestii nie jest potrzebne, ale na pewno trzeba znaleźć tożsamość i takich wodzów szatni – dodaje Grodzicki.
Śląsk znajduje się na dnie ligowej tabeli. Po przerwie na kadrę Wojskowych czeka trudne starcie w Białymstoku z mistrzem Polski, Jagiellonią. Tydzień później zagrają niezwykle ważne dla siebie spotkanie z przedostatnią Puszczą.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Olejmy trójkę z tyłu. To nie nasze DNA [FELIETON]
- Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą
- Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”
- „Trenuje jak szalony”. Diego Forlán i tenis, czyli jak Urugwajczyk na nowo się zakochał
Fot. Newspix