Doskonale znany z występów w Ekstraklasie Adam Banaś jest poszukiwany przez policję. Były piłkarz jest oskarżony o wyłudzenia pieniędzy, a dziennik „Fakt” dotarł do jego ofiar.
42-letni Banaś to były zawodnik m.in. Górnika Zabrze, Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin. W latach 2008-2014 na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce rozegrał 121 spotkań (10 goli i asysta). Na sam koniec kariery wyjechał jeszcze do Azerbejdżanu, gdzie w Simurqu Zaqatala ostatecznie zawiesił buty na kołku.
Po zakończeniu przygody z piłką próbował swoich sił w biznesie, także w branży deweloperskiej. Jednak jak się okazuje, wiele z jego przedsięwzięć nie było do końca legalnych. Piłkarz, korzystając z rozpoznawalnego nazwiska, naciągał ludzi na pożyczki i nie oddawał im pieniędzy. O całej sprawie napisał dziennik „Fakt”, który dotarł do niektórych poszkodowanych.
Marcin Wąsiak, były prezes Ruchu Radzionków, w którym wychowywał się Banaś, pożyczył mu 20 tysięcy złotych – Mówił, że coś buduje i potrzebuje dokapitalizowania inwestycji. Spisaliśmy umowę, wręczyłem mu pieniądze i tyle. Wielokrotnie pisałem, dzwoniłem, rozmawiałem z nim. Obiecywał, że odda. Minęło już z pięć lat i nie oddał – opowiadał „Faktowi” Wąsiak, „naciągnięty” przez piłkarza, podobnie jak kilka innych osób.
Problemy ma nawet jego żona, która samotnie wychowuje trójkę ich dzieci. Nie mając rozwodu ma kłopot choćby z tym, żeby wyjechać z nimi na wakacje, bo do wyrobienia ich paszportów potrzeba obojga rodziców.
Sprawą zajmuje się obecnie komenda w Gliwicach, która specjalizuje się w tego typu sprawach, a samą sylwetkę poszukiwanego Adama Banasia można znaleźć na stronach internetowych policji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska piłka, gdyby istniała tylko Liga Konferencji [KOMENTARZ]
- Jagiellonia pokazuje, że warto chodzić na stadion. Wielkie show w Białymstoku
- Demolka! Polski sen trwa – Legia na czele Ligi Konferencji!
- Jasny przekaz na trybunach w Warszawie. Kibice przeciwko Łukaszence
fot. Newspix