Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Poznaliśmy dziś sędziów, którzy poprowadzą spotkania w najbliższej kolejce Ekstraklasy. Od pracy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym odpocznie w ten weekend arbiter Damian Sylwestrzak, a prowadzący wczorajszy mecz finałowy Pucharu Polski Tomasz Kwiatkowski zasiądzie w wozie VAR w Lubinie.
Pierwszy ze wspomnianych sędziów nie jest ostatnio w najlepszej formie. Dwa tygodnie temu przytrafiły mu się dwa poważne błędy w meczu ŁKS-u z Lechem, a w ostatniej kolejce pomylił się, interpretując zagranie Steve’a Kapuadiego w meczu Stali z Legią. Damian Sylwestrzak nie poprowadzi też żadnego ze spotkań w I lidze, ale wydaje się, że taki odpoczynek może mu tylko wyjść na dobre.
Pretensje do pracy sędziego mieli też wczoraj sympatycy Pogoni Szczecin. Tomasz Kwiatkowski będzie jednak pracował w ten weekend przy meczu Zagłębia Lubin z Rakowem Częstochowa i zasiadając w wozie VAR wesprze radą arbitra głównego, Daniela Stefańskiego.
Kwiatkowski dla Weszło: Nie wypaczyłem wyniku finału Pucharu Polski [CZYTAJ]
Obsada sędziowska 31. kolejki Ekstraklasy:
Cracovia – Górnik Zabrze, 03.05 (pt), 18:00, Łukasz Kuźma (Białystok)
Ruch Chorzów – Lech Poznań, 03.05 (pt), 20:30, Tomasz Musiał (Kraków)
ŁKS Łódź – Śląsk Wrocław, 04.05 (sb), 15:00, Karol Arys (Szczecin)
Zagłębie Lubin – Raków Częstochowa, 04.05 (sb), 17:30, Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Stal Mielec – Jagiellonia Białystok, 04.05 (sb), 20:00, Piotr Lasyk (Bytom)
Warta Poznań – Widzew Łódź, 05.05 (nd), 12:30, Bartosz Frankowski (Toruń)
Korona Kielce – Piast Gliwice, 05.05 (nd), 15:00, Szymon Marciniak (Płock)
Legia Warszawa – Radomiak Radom, 05.05 (nd), 17:30, Jarosław Przybył (Kluczbork)
Pogoń Szczecin – Puszcza Niepołomice, 06.05 (pn), 19:00, Paweł Malec (Łódź)
WIĘCEJ O SĘDZIOWANIU:
- Poważne błędy w Łodzi | Niewydrukowana Tabela
- Kartka Diegueza i problematyczny Augustyniak | Niewydrukowana Tabela
- Karolu, czy ci nie żal? | Niewydrukowana Tabela
- Sędziom VAR przypominamy motto „Sobola”: nie wpieprzajcie się, jak maszyna pracuje
- Sędzia Arys tak się nudził, że z kolegami wymyślił karnego dla Widzewa
- Trochę techniki i Stefański się gubi
Fot. Newspix