Gary O’Neil, szkoleniowiec Wolves, został oskarżony przez krajowy związek o nieodpowiednie zachowanie po niedawnym meczu Premier League. Nie jest jeszcze znana potencjalna kara.
Gary O’Neil po ostatniej porażce swoich podopiecznych w meczu z West Hamem United nie przebierał w słowach. W ostatnich minutach rywalizacji anulowano wyrównującą bramkę Tawandy Chirewy, przez co Wolverhampton nie wywalczyło w domowym spotkaniu choćby jednego punktu.
Natychmiast po końcowym gwizdku wściekły menedżer nazwał tę decyzję skandalem i absurdem. Tę opinię poparł Jeff Shi, prezes Wolves, który apelował później do ligowych władz o uczciwość. Football Association, krajowy związek piłkarski, doszukuje się w słowach O’Neila nieodpowiedniego zachowania.
– Istnieje podejrzenie, by po zakończeniu spotkania zachowanie i język użyty w pobliżu szatni sędziowskiej przez O’Neila był nieodpowiedni w stosunku do prowadzących rywalizację arbitrów – czytamy w wystosowanym przez federację oświadczeniu.
Oskarżony ma czas na ustosunkowanie się do zarzutów do poniedziałku. Warto dodać, że podobne zarzuty względem Vincenta Kompany’ego doprowadziły do dwumeczowego zawieszenia. Belg wyraził przy okazji skruchę za nieodpowiednie zachowanie.
Więcej na Weszło:
- Trener-słup wraca do Ekstraklasy. Tym razem Cracovia obśmiewa „surowe” przepisy
- Łuków i kompleks sportowy za 100 milionów. Szaleństwo czy wizjonerstwo?
- Patologia w Concordii Elbląg. Były trener zdradza szczegóły: Zapowiedziano mi spadek
Fot. Newspix