Reklama

Niedźwiedź: Piłka cały czas jest w grze. Trzeba po prostu punktować

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

06 kwietnia 2024, 23:33 • 2 min czytania 3 komentarze

W bardzo słabym piłkarsko meczu dwóch beniaminków, rozpaczliwie walczących o wygrzebanie się ze strefy spadkowej, lepszy był Ruch Chorzów.Ale co z tego, że przeważał przez prawie całe spotkanie z Puszczą Niepołomice, skoro nie potrafił strzelić gola i po 90 minutach mieliśmy bezbramkowy remis. Po meczu na konferencji prasowej wypowiedział się trener, będącego w coraz gorszej sytuacji chorzowskiego zespołu, Janusz Niedźwiedź.

Niedźwiedź: Piłka cały czas jest w grze. Trzeba po prostu punktować

Remis sprawia, że Niebiescy znaleźli się niemal w beznadziejnym położeniu, tracąc siedem punktów do bezpiecznej lokaty na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu. Wygrana z Puszczą mogła te szanse zwiększyć, ale podstawowym problemem jest wciąż brak umiejętności wygrywania. Chorzowianie do tej pory odnieśli jedynie dwa zwycięstwa. Z kolei aż czternaście razy dzielili się punktami.

Janusz Niedźwiedź zdobył ledwie siedem oczek w ośmiu meczach na wiosnę i również nie odmienił gry chorzowskiego zespołu. – Pierwsza połowa była zbyt nerwowa. W naszych poczynaniach było zbyt dużo niepokoju, zbyt wolno rozgrywaliśmy piłkę. Przed tym spotkaniem zostawało osiem kolejek do końca i chyba zbyt szybko zaczęliśmy myśleć, że to jakiś mecz ostatniej szansy, a tak naprawdę cały czas piłka jest w grze. Trzeba po prostu zacząć punktować – stwierdził szkoleniowiec Ruchu.

Niedźwiedź podkreślał niezmiennie wiarę w swoją drużynę, choć trzeba przyznać, że utrzymanie Ruchu można już rozpatrywać jedynie w kategorii ciekawostek matematycznych. – Ten mecz to lekcja, żeby grać swój futbol, robić wszystko, co na treningach i w poprzednich meczach, odłożyć tabelę na bok i ukierunkowywać myśli na dobrą, konkretną grę i stwarzanie sytuacji. Jeśli zespół wróci do swojego grania, to wierzę, że jest w stanie odnieść kilka zwycięstw z rzędu, nawet u tak trudnych rywali jak Pogoń czy Śląsk. Mamy jeszcze spotkania z Koroną czy Cracovią, zespołami z naszych rejonów tabeli. Kluczowa będzie konsekwencja i mniej tej nerwowości, jaką widzieliśmy dziś – podsumował szkoleniowiec beniaminka, który jest coraz bliżej powrotu na zaplecze ekstraklasy.

Reklama

Ruch w następnej kolejce zmierzy się Pogonią Szczecin na wyjeździe. W tym meczu zabraknie aż czterech wykartkowanych w meczu z Puszczą zawodników (Letniowski, Kozak, Dadok, Szur).

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. FotoPyk

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

3 komentarze

Loading...