W ostatnim czasie fani szczypiorniaka w Polsce nie mogą narzekać na brak możliwości śledzenia dużych imprez na żywo. W styczniu tego roku w naszym kraju (a także Szwecji) odbywały się mistrzostwa świata mężczyzn. Dziś oficjalnie zapadła decyzja o tym, że kolejne mistrzostwa piłki ręcznej zagoszczą u nas. Tym razem Polska wraz z Czechami, Rumunią, Słowacją i Turcją zorganizuje mistrzostwa Europy kobiet w 2026 roku. Mało tego, Polska ma spore szanse na zorganizowanie także mistrzostw świata pań w roku 2031. Lecz w przypadku wyboru gospodarza tych zawodów, ostateczna decyzja zapadnie w kwietniu.
Pierwotnie zmagania o miano najlepszej europejskiej reprezentacji w piłce ręcznej kobiet w 2026 roku miały być rozegrane w Rosji. Jednak ze względu na wciąż trwającą rosyjską inwazję na Ukrainę, Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) zdecydowała się odebrać Rosjanom prawo do organizacji tego wydarzenia. I bardzo dobrze.
Wobec takiego rozwoju spraw, chęć zorganizowania mistrzostw wystosowały trzy kandydatury: Polska razem z Czechami, Turcja, Rumunia i Słowacja, a także Hiszpania. EHF podjęła w tej sprawie niemalże salomonowy wyrok, bowiem przyznała organizację imprezy… wszystkim z wymienionych krajów, poza Hiszpanią. Ta bowiem wycofała swoją ofertę w trakcie postępowania kwalifikacyjnego.
Co jednak najistotniejsze dla polskich fanów, to w naszym kraju – dokładnie w katowickim Spodku – odbędą się najważniejsze mecze mistrzostw, czyli finały i półfinały. W Katowicach zostanie rozegrana także część rundy wstępnej i głównej. Innymi słowy, urwaliśmy największy kawałek tego mistrzowskiego tortu. Pozostałe lokalizacje ME 2026 to turecka Antalyia, słowacka Bratysława, czeskie Brno i położone w Rumunii Kluż-Naponka oraz Oradea.
ZWROT 50% DO 500 zł – BEZ OBROTU W FUKSIARZ.PL!
Ale to jeszcze nie wszystko. Tak się bowiem składa, że ZPRP wraz z czeską federacją piłki ręcznej złożyli wniosek do Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) o przeprowadzenie kobiecych mistrzostw świata w 2031 roku. Wprawdzie decyzja o wyborze gospodarza tej imprezy zapadnie dopiero 16 kwietnia, ale jest niemal pewne, że zostanie ona przyznana Polakom i Czechom. Wszystko dlatego, że jak na razie… to jedyna kandydatura, która oficjalnie wpłynęła do IHF.
Fot. Newspix
Czytaj też: