Reklama

Industria Kielce pokazała pazur. Niespodziewany remis w jaskini lwa

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

06 marca 2024, 23:15 • 2 min czytania 0 komentarzy

W teorii Industria Kielce nie miała dzisiaj prawa odnieść zwycięstwa. Do Danii przyjechała bez Szymona Sićko, Andreasa Wolffa czy Artioma Karolioka, a to nawet nie wszystkie osłabienia, jakie możemy wymienić. Szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa pokazali jednak pazur i grali z faworyzowanym Aalborgiem jak równy z równym. Efekt? Remis i czwarte miejsce na koniec fazy grupowej.

Industria Kielce pokazała pazur. Niespodziewany remis w jaskini lwa

Jak niewesoła była w ostatnich tygodniach sytuacja kadrowa Kielc? W ekipie Tałanta Dujszebajewa doszło do sytuacji, w której rolę obrotowego pełnił Dylan Nahi, a wiec nominalny skrzydłowy. Na kole gra również Dani Dujszebajew, czyli lewy rozgrywający. Wszystko przez kontuzje wspomnianego Karalioka, a także Nicolasa Tournata.

W poprzednim tygodniu kielczanie pokonali jednak norweski Kolstad, dzięki czemu zapewnili sobie wyjście z fazy grupowej. Dzisiaj nie mieli zatem wielkich powodów do obaw. Ale ewentualne zwycięstwo z Aalborgiem mogło pozwolić im polepszyć swoje rozstawienie przed fazą pucharową (możliwe było zarówno szóste, jak i nawet trzecie miejsce).

Industria zresztą błyskawicznie pokazała, że nie zamierza na terenie Aalborga składać broni. W pierwszej połowie spotkania grała świetnie – wyróżnić można było choćby szalejącego w ofensywie Alexa Dujszebajewa czy godnie zastępującego Wolffa Miłosza Wałacha. Do szatni szczypiorniści Dujszebajewa schodzili z prowadzeniem 18:15. A kiedy ponownie pojawili się na boisku, to… jeszcze powiększyli przewagę, która wynosiła już pięć bramek. Wszystko wyglądało zatem wspaniale.

Ale niestety: Duńczycy w drugiej połowie zaczęli naprawdę imponować skutecznością. Wodą na młyn okazała się dla nich też czerwona kartka Dylana Nahiego, który sfaulował w kontrataku Kristiana Bjornsena. W końcu w ekipę kielczan wdarła się też nerwowość, pojawiły się niepotrzebne straty i na efekt nie trzeba było długo czekać. Aalborg doprowadził do wyrównania, a potem nawet wyszedł na prowadzenie.

Reklama

Ostatecznie jednak mecz zakończył się remisem. I co to oznacza dla Industrii? Ekipa Tałanta Dujszebajewa zajęła czwarte miejsce w grupie, za THW Kiel, Aalborgiem i PSG. A z kim zagra w 1/8 Ligi Mistrzów?  To okaże się jutro, kiedy dobiegną zmagania w grupie B. Przypomnijmy, że o awans wciąż walczą szczypiorniści Orlen Wisły Płock, którzy zagrają z Porto.

Aalborg Handbold – Industria Kielce 35:35 (15:18, 20:17)

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka ręczna

Piłka ręczna

Mała zaliczka. Industria Kielce wygrała u siebie z Magdeburgiem

redakcja
1
Mała zaliczka. Industria Kielce wygrała u siebie z Magdeburgiem
Piłka ręczna

Oficjalnie: Polska współorganizatorem mistrzostw świata 2031 w piłce ręcznej kobiet

redakcja
1
Oficjalnie: Polska współorganizatorem mistrzostw świata 2031 w piłce ręcznej kobiet

Komentarze

0 komentarzy

Loading...