Długie przygotowania do rundy, obóz, masa treningów, wielkie oczekiwania i niecierpliwość związana z pierwszym meczem rundy, aż… od 2. minuty grasz w dziesiątkę po wejściu na czerwoną kartkę Leonardo Rochy, co sprawiło, że Radomiak od razu się posypał w starciu z Cracovią.
26-letni Portugalczyk wyleciał za brutalne zagranie, chociaż początkowo poślizgnął się na piłce, ale bardzo mocno zaatakował przeciwnika. Sędzia widząc to wejścia i brak wycofania nogi – pokazał od razu czerwoną kartkę Leonardo Rochy.
Stempel stemplem, ale najpierw piłka, później odjechała ta noga na śliskiej murawie.
Co miał Rocha zrobić w tej sytuacji?
Czerwień w 15 sekundzie w takich okolicznościach to skandal. pic.twitter.com/kjIImPv9Ka
— Grzegorz Nowocień (@Gelu1910) February 10, 2024
Można dyskutować, czy tam więcej było brutalności, czy przypadkowości, ale od samego startu Portugalczyk popsuł plany Radomiaka i sprawił, że drużyna przez całe spotkanie zmuszona była grać w dziesiątkę.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Kędziorek: Zaufanie piłkarza kupisz merytoryką, a nie kitem, bajerem i krzykiem [WYWIAD]
- Wróżyli mu gangsterkę w Brazylii, pracuje na transfer w Polsce. Jak Radomiak znalazł Pedro Henrique
- Radomiak wrócił do domu. Dlaczego Radom może być dumny z nowego stadionu?
- Radomiak w budowie. Jak powstaje nowoczesny klub w Radomiu?
Fot. Piotr Kucza