Legia Warszawa w niedzielę zmierzy się z Lechem Poznań. Wojskowi muszą nadrabiać straty w Ekstraklasie po czterech porażkach z rzędu. Spotkanie w “Piłce Nożnej” zapowiedział były piłkarz wicemistrzów Polski Marek Jóźwiak.
– W wywiadach po meczu ze Zrinjski podkreślali to zresztą i Rafał Augustyniak i Tomas Pekhart, że zaczęli grać bardziej defensywnie i uważniej z tyłu. Nie tak odważnie i z fantazją do przodu, jak w poprzednich meczach. Wcześniej mówiono bowiem, że jak Legia strzela cztery bramki, to trzy może stracić. Dzisiaj widzimy, że zawodników cieszy nie tylko zwycięstwo, ale też to, że po raz kolejny zagrali na zero z tyłu. Widzimy zresztą, że Legioniści grają prostymi środkami, jest to futbol bardziej pragmatyczny. Nie ma rozgrywania piłki od tyłu przez bocznych czy środkowych obrońców, rozgrywania przed własnym polem karnym, tylko długie, bezpośrednie podania do Pekharta. Wysoko grali też Josue z Pawłem Wszołkiem, a wszystko było podporządkowane temu, aby unikać bezpośrednich strat przed własną szesnastką. Wcześniej Legia prostymi błędami w tym obszarze boiska, napędzała przeciwnika. Zespół lepiej zachowuje się też po stracie piłki, ale tu nastąpiła wyraźna poprawa w grze wszystkich, a nie tylko wśród podstawowych obrońców – powiedział Marek Jóźwiak, były piłkarze Legii Warszawa, w rozmowie z “Piłką Nożną”.
Legia przystępuje do meczu z Lechem po zwycięstwach nad Zrinjskim Mostarem, Radomiakiem i GKS Tychy. Te wygrane są symptomami wychodzenia z kryzysu. Prawdziwa weryfikacja nastąpi jednak w starciu z Lechem Poznań, który znajduje się na fali wznoszącej i tak jak Wojskowi, musi punktować, żeby gonić czołówkę.
– Chciałbym, żeby wicemistrzowie Polski zagrali tak skutecznie i wyrachowanie jak w europejskich pucharach. To będzie klucz do zwycięstwa. Te starcia zawsze wyzwalają dodatkowe emocje, nad którymi trzeba będzie jednak zapanować. Legia kocha takie mecze i potrafi je rozgrywać. Przy tak gorącej atmosferze i ostatnich wynikach, wierzę, że zwycięży. Oczekuje jednak też, że Lech także nie położy się przed rywalem. To on się aktualnie jest w lepszej dyspozycji – dodaje Jóźwiak.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Rasak: Dopiero teraz pokazujemy prawdziwą twarz. Stać nas na pierwszą szóstkę
- Trela: Dwie różne dyscypliny sportu. Czy beniaminkowi wolno zmienić trenera?
- O trenerze, który chce zmieniać życia. Jak Siemieniec podniósł Jagę?
Fot. Newspix