Piłkarze reprezentacji Szwecji i Belgii zdecydowali, że nie wyjdą na drugą połowę meczu w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Ich decyzja ma związek z wydarzeniami, jakie miały miejsce w Brukseli tuż przed meczem – zastrzelono dwóch szwedzkich kibiców.
Sprawca jest na wolności i według doniesień przebywa w pobliżu stadionu, a w mieście obowiązuje teraz najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego – informuje Colin Millar z “The Mirror”. Dziennikarz podkreśla, że władze piłkarskie nie odwołały tego meczu, a decyzję o tym, że spotkanie nie będzie kontynuowane, podjęli sami piłkarze.
Kibice obecnie na stadionie zostali poinformowani o tym, jakie zagrożenie może ich czekać na zewnątrz i zostali poproszeni o nieopuszczanie obiektu.
Two Swedish football fans were shot dead ahead of Euro qualifier in Brussels against Belgium tonight. The perpetrator remains on the loose and is reportedly near the stadium. Brussels on highest terrorism alert. Game, at half-time, (remarkably) has not been called off by football…
— Colin Millar (@Millar_Colin) October 16, 2023
Belgia do przerwy remisowała z Szwecją 1:1. Dla gospodarzy gola zdobył Romelu Lukaku, a dla gości Viktor Gyokeres.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Reprezentacja Polski to Midas na opak. Wszystko zamienia w gówno
- Ciarki żenady. Top 15 najbardziej wstydliwych momentów eliminacji Euro 2024
- Trela: Zespół, który zatrzymał się w pół drogi. Wynik, jak rzadko, gorszy niż gra
- A może emocje w meczach z Mołdawią to po prostu nasz poziom?
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Nie zasługujemy na nic
- Kolejny wstyd. Gdzie nam na EURO?
Fot. Newspix.pl