Inter niebawem zagra w finale Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z Manchesterem City. Jednak Simone Inzaghi w najbliższym czasie będzie miał kolejny problem do rozwiązania. Ważny piłkarz w jego układance nabawił się urazu i niewykluczone, że nie zdąży się wyleczyć do meczu o najważniejsze klubowe trofeum.
Dziennikarze „La Gazzetty dello Sport” poinformowali o tym, że Joaquin Correa ma problem z mięśniem płaszczkowatym w prawej nodze. Nabawił się tego urazu w finale Coppa Italia, w którym Inter pokonał Fiorentinę 2:1. Argentyński piłkarz już przechodzi rehabilitację, ale istnieje prawdopodobieństwo, że ominie go najważniejszy mecz Interu od wielu lat. Tym samym Correa powoli wyrasta na dużego pechowca. Z powodu kontuzji nie pojechał na mundial do Kataru, gdzie jego rodacy zdobyli tytuł mistrzów świata.
Joaquin Correa rozegrał w tym sezonie już 41 spotkań, zdobył cztery bramki i zaliczył trzy asysty. Na początku sezonu głównie wchodził z ławki, ale w ostatnich tygodniach regularnie był zawodnikiem pierwszego składu Interu.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Simone Inzaghi – trener od sukcesów po kosztach
- Włosi to rasiści i nie zmienia się nic. Absolutnie nic
- Obrażają matki, żony i dziewczyny. Włochy jako europejska stolica braku kultury
- Czas pogardy trwa. Włosi dalej proszą o kąpiel z lawy dla Neapolu
fot. Newspix