Wczoraj Milan przegrał z Interem 0:2 i znalazł się w trudnej sytuacji przed rewanżem, który zdecyduje o awansie jednej z mediolańskich drużyn do finału Ligi Mistrzów. Po wczorajszym meczu Stefano Pioli ocenił jego przebieg i zasugerował, że sędziowanie pozostawiało wiele do życzenia.
Szkoleniowiec Milanu w pierwszej kolejności odniósł się do gry swoich podopiecznych, którym długo zajęło złapanie właściwego rytmu. Już po jedenastu minutach przegrywali z lokalnym rywalem, który szybko zdobył dwie bramki. Jednak Pioli uznał, że warto też pochylić się nad pracą sędziów i podzielić się uwagami pod adresem Jesusa Gila Manzano, który prowadził zawody:
– W pierwszej połowie Inter był lepszy. My zaczęliśmy grać dopiero po zmianie stron. Byliśmy wtedy lepsi, ale nie zdobyliśmy bramki. Musimy uwierzyć w to, że stać nas na zmianę wyniku. Sędziowie? No cóż. Mieli dwie różne wagi, dwie różne miary. To były podwójne standardy.
Druga odsłona tego dwumeczu odbędzie się już w najbliższy wtorek. Wcześniej, bo już w sobotę, Milan czeka mecz ligowy z walczącą o utrzymanie Spezią.
Czytaj więcej o piłce nożnej:
- Impreza „30+”. Wstęp tylko w koszulkach Interu!
- Historia na naszych oczach. Mistrzowski wyczyn Papszuna
- Jest głos ze szczytów Lechii. Mandziara wypierdział oświadczenie na Instagramie
- Miłostki i kaprysiki. O bogaczach w polskim futbolu
- Aż strach przeważać, bo stracisz gola. Kto tym półfinałem zyskał więcej?
Fot. Newspix