Sebastian Staszewski z “Interii” donosi, że kibice Legii Warszawa nie chcą poddać kontroli elementów oprawy.
O godz. 16:00 na Stadionie Narodowym rozpocznie się finał Pucharu Polski, w którym Legia Warszawa zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Wydawało się, że Państwowa Straż Pożarna nie wyrazi zgody na wniesienie na obiekt sektorówek, lecz ostatecznie Polski Związek Piłki Nożnej i PSP doszły do porozumienia.
– Zamieszanie przed finałem Pucharu Polski. Z tego, co słyszę, kibice Legii Warszawa nie chcą poddać kontroli wszystkich elementów oprawy (w tym wielkiej flagi), chociaż warunki wniesienia były wcześniej ustalone. Trwają rozmowy. Raków Częstochowa swoją oprawę już wniósł – napisał na Twitterze Staszewski.
🆕Zamieszanie przed finałem @PZPNPuchar‼ Z tego co słyszę, kibice @LegiaWarszawa nie chcą poddać kontroli wszystkich elementów oprawy (w tym wielkiej flagi), chociaż warunki wniesienia były wcześniej ustalone. Trwają rozmowy. @Rakow1921 swoją oprawę już wniósł. @SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 2, 2023
Z naszych informacji wynika, że kibice Legii Warszawa konkretnie nie chcą poddać swojej oprawy pod skanery do flag.
AKTUALIZACJA:
Sebastian Staszewski sprostował, że fani Rakowa Częstochowa wnieśli na stadion tylko kartoniadę, a kibice “Legionistów” chcą przejść kontrolę przy innej bramie niż wyznaczył Związek.
CZYTAJ WIĘCEJ O FINALE PUCHARU POLSKI:
- KAPUSTKA: – FINAŁ JEST OBECNIE JEDYNĄ RZECZĄ, O KTÓREJ MYŚLĘ
- JOSUE: – MOJA PRZYSZŁOŚĆ NIE ZALEŻY OD TEGO SPOTKANIA
- PAPSZUN: – DZIWI MNIE OBSADA SĘDZIOWSKA NA FINAŁ PUCHARU POLSKI
Fot. Newspix