Reklama

Josue: – Moja przyszłość nie zależy od tego spotkania

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

01 maja 2023, 19:25 • 2 min czytania 5 komentarzy

Już jutro o godz. 16:00 na Stadionie Narodowym odbędzie się wielki finał Pucharu Polski Legia Warszawa – Raków Częstochowa. Na konferencji prasowej przed tym wydarzeniem pojawił się Josue i podzielił się swoimi odczuciami co do tego spotkania.

Josue: – Moja przyszłość nie zależy od tego spotkania

– Przed nami finał Pucharu Polski, nie rozgrywki ligowe. Ciężko pracowaliśmy, rozgrywaliśmy trudne mecze, by znaleźć się na Stadionie Narodowym, w naszym mieście. To wiele znaczy dla nas, naszych fanów, sztabu. To najlepsze uczucie, jakie można mieć.  We wtorek finał, jeden mecz, typu wszystko albo nic. Wiemy, że wszystko może się zdarzyć, ale jesteśmy świadomi i gotowi, damy z siebie maksimum, by zdobyć trofeum – zaznaczał Josue.

Jakie ma relacje Josue z Ivim Lopezem? Czy ten mecz to będzie pojedynek Josue – Ivi Lopez? Czy ambicjonalnie podchodzi do tego spotkania piłkarz Legii Warszawa? – Ivi Lopez? Nie jesteśmy dobrymi znajomymi, gdyż się nie spotykamy, ale mam z nim niezły kontakt. Nie postrzegam ani go, ani nikogo, jako rywala w środku meczu. Naszym wtorkowym przeciwnikiem jest Raków, a nie Lopez, czy inni piłkarze. To mecz, w którym mierzą się kluby. Wiem, co muszę zrobić, by pomóc mojemu zespołowi, lecz możemy zwyciężyć tylko jako drużyna. Jesteśmy gotowi do walki o puchar. To najważniejsze – zaznacza.

Reklama

W tym sezonie Josue strzelił 14 goli i zaliczył 8 asyst w 32 spotkaniach (Ekstraklasa i Puchar Polski). Portugalczykowi wygasa kontrakt z Legią wraz z końcem tego sezonu. Czy „Wojskowi” muszą wygrać jutrzejszy mecz, żeby Portugalczyk podpisał nową umowę z klubem? – Jeśli wygramy finał, będę bardzo szczęśliwy, jeśli nie, zapewne wściekły, lecz moja przyszłość nie zależy od tego spotkania. Tę decyzję podejmę wspólnie z rodziną, nic innego nie będzie miało na to wpływu. Teraz nie zaprzątam sobie głowy myśleniem o przyszłości. Obecnie chodzi tylko o zdobycie pucharu. We wtorek będzie pełny stadion, większość kibiców będzie trzymała kciuki za nas. Takie mecze to duża motywacja. Takiego rodzaju spotkania, przy takiej atmosferze, z takimi fanami, można grać jedynie w Legii. To coś znaczy. Chcę wywalczyć trofeum razem z kolegami z drużyny, sztabem.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

cytaty za: legia.net

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Ratcliffe: Jeżeli komuś się to nie podoba, zachęcamy do znalezienia nowego pracodawcy

Bartek Wylęgała
3
Ratcliffe: Jeżeli komuś się to nie podoba, zachęcamy do znalezienia nowego pracodawcy
EURO 2024

Media: Gnabry nie zagra na Euro 2024? Może nie zdążyć się wyleczyć

Bartosz Lodko
0
Media: Gnabry nie zagra na Euro 2024? Może nie zdążyć się wyleczyć
1 liga

Mateusz Mak: Od razu mówiłem w Katowicach, że jeszcze chcę wrócić do Ekstraklasy

Przemysław Michalak
3
Mateusz Mak: Od razu mówiłem w Katowicach, że jeszcze chcę wrócić do Ekstraklasy

Puchar Polski

Komentarze

5 komentarzy

Loading...