Reklama

Boniek: – Sędzia Frankowski nie popełnił żadnego błędu

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

05 marca 2023, 20:14 • 2 min czytania 40 komentarzy

Nie milkną echa sobotniego meczu Górnika Zabrze z Legią Warszawa (0:1). Tematem numer jeden jest postawa sędziego Bartosza Frankowskiego. Zbigniew Boniek również postanowił skomentować pracę tego arbitra na Twitterze. Były prezes PZPN uważa, że Frankowski nie popełnił żadnego błędu w tym spotkaniu.

Boniek: – Sędzia Frankowski nie popełnił żadnego błędu

Bartosz Frankowski w tym meczu podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Zaczynając od żółtej kartki dla Jeana Julesa Mvonda, który kopnął Josue, kończąc na żółtym kartoniku dla Anthony’ego van den Hurka, który uderzeniem łokciem wybił Rafałowi Augustyniakowi dwa zęby. Do tego należałoby jeszcze dodać sytuację, w której Josue otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za próbę wymuszenia faulu na swojej połowie.

Sędzia Frankowski nie popełnił żadnego błędu. Wszystko w tym meczu zgodnie z przepisami. Wypadły zęby? Zdarza się, zero w tym było premedytacji czy złośliwości. Gramy dalej – napisał Zbigniew Boniek. – Jasne, że tak, zwłaszcza że na linii był Marcin Boniek. W takim zestawie mecz musiał być wzorowo poprowadzony – odpowiedział Bońkowi były sędzia piłkarski Marcin Borski.

Reklama

Z kolei inny były arbiter Rafał Rostkowski uważa, że Frankowski popełnił jeden kluczowy błąd – powinien pokazać czerwoną kartkę Mvondo za kopnięcie Josue. – To kluczowy błąd dla tego spotkania. W takiej sytuacji, gdy Mvondo podszedł do legionistów tylko po to, żeby kogoś kopnąć, nie ma znaczenia, czy to kopnięcie było mocne czy lekkie – ocenił na łamach „Przeglądu Sporotwego”.

W kontrze do Rostkowskiego stanął sędzia Łukasz Rogowski, który na Twitterze napisał: – Sędziowie VAR uznali, że Mvondo powinien obejrzeć czerwoną kartkę za kopnięcie rywala. Nie było w tym dużej siły, ale było prowokacyjne, dlatego sędzia po obejrzeniu powtórek, uznał że jest to żółta kartka – i moim zdaniem słusznie.

Czytaj więcej o Legii i Górniku:

 

Reklama

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Komentarze

40 komentarzy

Loading...