Reklama

Jeremy Sochan nie zagra na EuroBaskecie!

Sebastian Warzecha

10 sierpnia 2025, 12:41 • 2 min czytania 9 komentarzy

Polski Związek Koszykówki poinformował na swojej oficjalnej stronie, że z powodu urazu na EuroBaskecie nie wystąpi Jeremy Sochan. Zawodnik San Antonio Spurs trenował z kadrą, ale nie zagra na mistrzostwach. Polak wróci do San Antonio, by tam poddać się rehabilitacji.

Jeremy Sochan nie zagra na EuroBaskecie!

Jeremy Sochan nie zagra na EuroBaskecie! Powodem uraz

Sochan już kilka dni temu zgłosił sztabowi medycznemu ból łydki. Niestety, przeprowadzone potem badania wykazały, że potrzebna będzie przerwa i od treningów, i od meczów, a szans na występ Jeremy’ego na EuroBaskecie w takiej sytuacji nie ma. W efekcie – jak możemy przeczytać w komunikacie PZKosz – wczoraj doszło do spotkania zawodnika, jego agenta i rodziny z przedstawicielami KoszKadry.

Reklama

Wspólnie podjęto wtedy decyzję, że najlepiej będzie, jeśli Sochan powróci do San Antonio i tam podda się rehabilitacji.

– Zrobiliśmy Jeremiemu niezbędne badania. Kontuzja nie jest groźna, ale do EuroBasketu zostało już mniej niż trzy tygodnie. To bardzo mało czasu. Jeremy jest bardzo ważną częścią naszej drużyny, ma świetny kontakt z wszystkimi graczami i sztabem i jest nam bardzo przykro, że jego przygoda z kadrą w te wakacje tak szybko się kończy – powiedział Łukasz Koszarek, dyrektor reprezentacji Polski.


Sprawę skomentował też Brian Wright, menadżer Spurs, który przyznał, że Sochan otrzymał fachową pomoc, a współpraca ze sztabem kadry była wzorowa. Jednak w obliczu takiego urazu najlepszym rozwiązaniem jest właśnie powrót Polaka do Teksasu, by mógł przygotowywać się tam do kolejnego sezonu NBA.

Dla polskiej kadry brak Sochana to, oczywiście, poważne osłabienie. Sztab ma jednak niespełna trzy tygodnie – pierwszy mecz Polaków odbędzie się 28 sierpnia – na przygotowanie zespołu do gry bez Jeremy’ego.

Fot. Newspix

Czytaj więcej o koszykówce na Weszło:

9 komentarzy

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Koszykówka

Boks

Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!

Szymon Janczyk
28
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski – poznaliśmy nominowanych!
Reklama
Reklama