Reklama

Kolejny chętny na Greka. Kosidis może zostać w Polsce

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

21 czerwca 2025, 08:18 • 2 min czytania 3 komentarze

Kto by pomyślał, że Michalis Kosidis będzie się cieszył takim zainteresowaniem polskich klubów? Napastnik w poprzednim sezonie grał dla Puszczy Niepołomice i choć umiał się wyróżnić, to nie był najbardziej zjawiskowym graczem. Parę goli jednak strzelił i coś w sobie ma – niedawno pisaliśmy na Weszło o zainteresowaniu, jakie wzbudził u włodarzy katowickiej GieKSy. Teraz pojawia się kolejny chętny na jego usługi.

Kolejny chętny na Greka. Kosidis może zostać w Polsce

O sprawie pisze Piotr Koźmiński z portalu goal.pl. Zgodnie z jego informacjami Michalis Kosidis zwrócił ostatnio uwagę Zagłębia Lubin, które chciałoby Greka w swojej kadrze na nowy sezon Ekstraklasy. Po wypożyczeniu do Puszczy napastnik wraca do ekipy AEK-u Ateny i to właśnie z tym zespołem trzeba negocjować w sprawie jego przyszłosci.

Michalis Kosidis z ofertami z Polski. Chce go Zagłębie Lubin

W ubiegłym sezonie Kosidis spisał się w Polsce całkiem nieźle – w trzydziestu ekstraklasowych meczach strzelił dla Puszczy osiem goli, do których dorzucił też asystę. Zwykle był jasnym punktem w ekipie Żubrów, choć nie zdołał uratować drużyny przed spadkiem do I ligi.

Zagłębie, jak pisze Koźmiński, miało już podjąć konkretne działania celem ściągnięcia Kosidisa do Lubina – włodarze mieli złożyć ofertę wykupienia zawodnika. Możliwe, że Grecy przystaną na warunki polskiego zespołu i 23-latek jednak zagra w kolejnym sezonie w Ekstraklasie.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

Reklama

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Są w sporcie takie chwile, że możesz tylko siąść i podziwiać. Jak dzisiejszy finał Igi [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
10
Są w sporcie takie chwile, że możesz tylko siąść i podziwiać. Jak dzisiejszy finał Igi [KOMENTARZ]

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trzeba posypać głowę popiołem: John Carver nie okazał się przebierańcem

Paweł Paczul
13
Trzeba posypać głowę popiołem: John Carver nie okazał się przebierańcem

Komentarze

3 komentarze

Loading...