W trakcie meczu Piasta z Górnikiem doszło do nietypowej sytuacji. Kibice Górnika źle znieśli fakt, że gospodarze prowadzili 2:0, a ich ulubieńcy nie byli w stanie się im postawić. Dlatego w końcówce spotkania zaczęli rzucać przedmiotami na murawę, co było o tyle dziwne, że przecież niedaleko stał ich bramkarz, Filip Majchrowicz.
Być może pamiętacie, że przez rozróby w 2018 roku mecz Piasta z Górnikiem też został przerwany. Ba, trudno zapomnieć to słynne wejście funkcjonariuszy na koniach. Murawa w Gliwicach, delikatnie mówiąc, nie wyglądała wtedy najlepiej. Tym razem podobnej sytuacji nie było, choć znowu mieliśmy wysyp gorących głów na trybunach, teraz na sektorze kibiców Górnika.
Rozróba kibiców Górnika na stadionie w Gliwicach
Kibice tego zjebanego @GornikZabrzeSSA wyrwali drzwi z kibla i rzucają nimi w ochronę 😂😂 pic.twitter.com/EeBPsmuXwT
— kontrargumentator (@kontrargumenta1) May 17, 2025
Sędzia Przybył zdecydował w 85. minucie, że piłkarze obu drużyn muszą zejść do szatni. Trochę musieliśmy poczekać, aż sytuacja na stadionie się uspokoi. Kibice Górnika nie odpuszczali przez dobrych kilka minut i wydawało się, że arbiter zakończy spotkanie przedwcześnie. Na szczęście do tego nie doszło. Ostatecznie przerwa w grze wyniosła około 15 minut.
Widzieliśmy na kamerach Canal+, że na wprost przyjezdnych z Zabrza musiała reagować policja z tarczami, a zatem mogą posypać się kary. Jeszcze nie wiemy, co dokładnie się stało (może pojawiły się jakieś zniszczenia wewnątrz trybuny), oprócz tego, że kibice rzucali przedmiotami w stronę boiska i służb porządkowych.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Jacek Zieliński trenerem sezonu w Ekstraklasie? “Bez przesady!” [WYWIAD]
- Raków wykupi Jonatana Brunesa? Znamy warunki, kiedy decyzja? [NEWS]
- Klemenz o rasizmie: Pod ciemną skórą jest człowiek, a nie worek na emocje
- 42% szans Rakowa na mistrzostwo? Oto, co mówią liczby na finiszu rywalizacji
- “Rzecz nadprzyrodzona”. Szaleństwo przedostatniej kolejki sezonu 2009/10
Fot. Newspix
Fot. Newspix