Zbigniewowi Bońkowi nie podoba się terminarz ostatnich dwóch kolejek Ekstraklasy. Były prezes PZPN w rozmowie z Polsatem Sport stwierdza, że walczący o mistrzostwo Polski Lech Poznań i Raków Częstochowa już w tej kolejce powinni rozgrywać swoje mecze jednocześnie. – Byłoby lepiej, czyściej i normalniej. Należałoby rozpatrzeć taką opcję – ocenia legenda reprezentacji Polski.
Przypomnijmy – w tabeli prowadzi Lech, mający punkt więcej od Rakowa. Zespół z Częstochowy w sobotę o 20.15 zagra na wyjeździe z Koroną Kielce, natomiast drużyna z Poznania w niedzielę o 17.30 zmierzy się z GKS-em Katowice. I w tym terminarzu nic już nie ulegnie zmianie, choć Boniek chciałby, żeby było inaczej.
Zbigniew Boniek: Jeśli Raków nie wygra, Lech może mieć inne podejście do swojego meczu
– Raków znajduje się pod ścianą. Jeżeli straci punkty w Kielcach, wtedy Lech będzie miał inne podejście do rywalizacji w Katowicach. Będzie mógł zamknąć się na własnej połowie i postawić na kontry. Grać na remis. Dlatego uważam, że powinno nastąpić szybkie działanie Ekstraklasy SA, w porozumieniu z Canal+, w efekcie którego dwa ostatnie mecze Lecha i Rakowa rozegrano by o tej samej porze – tłumaczy były prezes PZPN.
Dla osób, które stwierdziłyby, że przecież wtedy widz miałby o jeden mecz mniej do obejrzenia na żywo, Boniek ma odpowiedź. – Przecież Multiliga dla tych dwóch meczów już teraz jeszcze bardziej zwiększyłaby atrakcyjność – przekonuje.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Ładny pogrzeb Stali. Ale jednak pogrzeb
- Kowal: Opozycja Kuleszy w PZPN-ie to tchórze
- Paolo Urfer śmieje się wszystkim w twarz [KOMENTARZ]