Sędziowie wypaczyli wynik meczu Korony z Jagiellonią z tej kolejki (3:1)? Takie pytanie mogą zadawać sobie szczególnie kibice “Jagi”, którzy mogli zdziwić się na brak reakcji VAR-u przy pierwszym golu dla gospodarzy. Wątpliwości potwierdza, a w zasadzie przesunął w stronę oczywistego błędu, Adam Lyczmański.
Były arbiter na łamach CANAL+ przeanalizował sytuację, w której Szykawka strzelił gola na 1:1 w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Lyczmański powiedział: – Zabrakło tam interwencji VAR-u. Jewgienij Szykawka fauluje przeciwnika (Wojtuszka), który jest wyeliminowany z gry. Na domiar złego to ten zawodnik zdobywa w tej akcji bramkę. Jest to błąd sędziów, ten gol dla Korony nie powinien zostać uznany.
Zdaniem Adam Lyczmańskiego pierwszy gol dla Korony w dzisiejszym meczu z Jagiellonią nie powinien zostać uznany! ❌
📺 Ligę+Extra oglądajcie w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/daTV31DMFY
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 27, 2025
Kontrowersje w meczu Korona-Jagiellonia
W tym meczu była też inna kontrowersja. Otóż sędzia Kwiatkowski zagwizdał rzut karny dla Jagiellonii po faulu Remacle’a na Imazie, po czym został zawołany do monitora. Mimo to, podtrzymał decyzję z boiska. Nasi eksperci w Lidze Minus mieli różne zdania na ten temat. Na przykład Michalak powiedział: – Trudna do oceny decyzja. Nie znoszę takich szarych karnych…
Natomiast “Kowal” wtrącił: – Dobrze, że nazwałeś to szarymi, ale przestańmy rozmawiać o miękkich i twardych. Na miękko i na twardo to można jajko ugotować, a nie, k*rwa, gwizdnąć karnego. To było brutalne wejście od tyłu, nie nogami, ale łapskami. To jest rzut karny. Na Imaza wpadł pociąg towarowy. Stańcie sobie na torach, plecami do pociągu i niech was uderzy pociąg. Zobaczycie.
WIĘCEJ O POLSKIM FUTBOLU:
- Alex Haditaghi kwieciście domaga się powołania dla Koulourisa
- Jak macie tak grać, to spadajcie na wakacje
- Pozamiatane! Jagiellonia wypisuje się z walki o mistrzostwo
Fot. Newspix