Reklama

Jagiellonia pokrzywdzona przez sędziów? “To błąd”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

27 kwietnia 2025, 22:33 • 2 min czytania 22 komentarzy

Sędziowie wypaczyli wynik meczu Korony z Jagiellonią z tej kolejki (3:1)? Takie pytanie mogą zadawać sobie szczególnie kibice “Jagi”, którzy mogli zdziwić się na brak reakcji VAR-u przy pierwszym golu dla gospodarzy. Wątpliwości potwierdza, a w zasadzie przesunął w stronę oczywistego błędu, Adam Lyczmański.

Jagiellonia pokrzywdzona przez sędziów? “To błąd”

Były arbiter na łamach CANAL+ przeanalizował sytuację, w której Szykawka strzelił gola na 1:1 w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Lyczmański powiedział: – Zabrakło tam interwencji VAR-u. Jewgienij Szykawka fauluje przeciwnika (Wojtuszka), który jest wyeliminowany z gry. Na domiar złego to ten zawodnik zdobywa w tej akcji bramkę. Jest to błąd sędziów, ten gol dla Korony nie powinien zostać uznany.

Kontrowersje w meczu Korona-Jagiellonia

W tym meczu była też inna kontrowersja. Otóż sędzia Kwiatkowski zagwizdał rzut karny dla Jagiellonii po faulu Remacle’a na Imazie, po czym został zawołany do monitora. Mimo to, podtrzymał decyzję z boiska. Nasi eksperci w Lidze Minus mieli różne zdania na ten temat. Na przykład Michalak powiedział: – Trudna do oceny decyzja. Nie znoszę takich szarych karnych…

Reklama

Natomiast “Kowal” wtrącił: – Dobrze, że nazwałeś to szarymi, ale przestańmy rozmawiać o miękkich i twardych. Na miękko i na twardo to można jajko ugotować, a nie, k*rwa, gwizdnąć karnego. To było brutalne wejście od tyłu, nie nogami, ale łapskami. To jest rzut karny. Na Imaza wpadł pociąg towarowy. Stańcie sobie na torach, plecami do pociągu i niech was uderzy pociąg. Zobaczycie.

WIĘCEJ O POLSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Paweł Paczul
6
Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Paweł Paczul
6
Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Komentarze

22 komentarzy

Loading...