Reklama

Simundza: W pierwszej połowie trudno było nas rozpoznać

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

19 kwietnia 2025, 20:10 • 2 min czytania 3 komentarze

Śląsk Wrocław przed tygodniem rozegrał świetny mecz z Cracovią, wygrał 4:2 i po raz pierwszy naprawdę realna stała się perspektywa utrzymania w Ekstraklasie. Wszystko to jednak WKS roztrwonił dziś przed własną publicznością, ulegając GKS-owi Katowice, który nie gra już pod większą presją, bo spadek mu nie grozi, a do pucharów ma za daleko.

Simundza: W pierwszej połowie trudno było nas rozpoznać

Nic dziwnego, że trener Ante Simundza na pomeczowej konferencji miał raczej kwaśną minę.

Ante Simundza skomentował porażkę Śląska Wrocław z GKS-em Katowice

Chciałbym pogratulować naszym przeciwnikom. Dzisiaj zagrali bardzo dobry mecz. Uważam, że zagrali tak dlatego, bo im na to pozwoliliśmy. W pierwszej połowie trudno było rozpoznać ten Śląsk, który widzieli państwo ostatnio. Dopiero w drugiej połowie zaczęliśmy grać lepiej. W futbolu 45 minut jednak nie wystarczy. Wciąż jest pięć meczów do rozegrania. Wierzę, że zdołamy je wykorzystać – zaczął Słoweniec, cytowany przez slaskwroclaw.pl.

Nie byliśmy aktywni z piłką przy nodze, nie ustawialiśmy się właściwie na boisku. Dużo piłek graliśmy do tyłu, nie zagrywaliśmy ich pomiędzy liniami. Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego tak się stało. Cała drużyna nie była na odpowiednim poziomie – dodał.

Wielu słabszą postawę Śląska tłumaczyło nieobecnością kapitana Petra Schwarza, ale dla Simundzy to uproszczenie sprawy.

Reklama

Sądzę, że te wydarzenia mogły mieć wpływ na piłkarzy, ale nie to było kluczowe. Gdyby to był jedyny problem, to nie zagralibyśmy lepszej drugiej połowy. Nie sądzę, żeby to był decydujący czynnik, że zagraliśmy słabiej. To, co stało się naszemu kapitanowi, bez wątpienia było najtrudniejszą sytuacją, z jaką się dotychczas mierzyłem. To nie było dla mnie łatwe. Muszę jednak powiedzieć, że pomimo faktu, iż ta sytuacja jest dla nas w tym momencie trudna, musimy się z nią pogodzić i ją zaakceptować – skomentował szkoleniowiec wrocławian.

Śląsk może po tej kolejce wrócić na ostatnie miejsce w tabeli, jeśli Stal Mielec wygra z Górnikiem Zabrze.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”

Jakub Radomski
1
Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”
Ekstraklasa

„Motor jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o korzystanie z liczb” [WYWIAD]

Jakub Radomski
13
„Motor jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o korzystanie z liczb” [WYWIAD]

Ekstraklasa

Ekstraklasa

„Motor jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o korzystanie z liczb” [WYWIAD]

Jakub Radomski
13
„Motor jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o korzystanie z liczb” [WYWIAD]

Komentarze

3 komentarze

Loading...