Ekstraklasa - 29. Kolejka

Tomasz Mokwa 90"
Pau Resta 45"

Nudny Piast, nudna Korona. Nudny remis

Antoni Figlewicz

Autor: Antoni Figlewicz

19 kwietnia 2025, 14:24 • 4 min czytania 8 komentarzy

Trudno powiedzieć, czy to kwestia tej strasznie niesprzyjającej godziny. Może to bardziej świąteczna aura? Albo sytuacja w tabeli? Piast Gliwice nie chciał nas dziś zbytnio rozerwać, a i Korona nie zrobiła więcej, byśmy wspominali ich starcie dłużej niż piętnaście minut po ostatnim gwizdku sędziego. Ten mecz to jak ta była, z którą kiedyś było fajnie. Lepiej zapomnieć, niż się zastanawiać, czy coś poszło nie tak.

Więc, serio, zapomnijcie. Tak jak Fornalczyk zapomniał, że jego akcje jeszcze niedawno przynosiły Koronie wymierne korzyści. Dziś młodzieżowy reprezentant Polski zagrał w starym trybie – drybling tak, ale wykończenie czy dośrodkowanie już nie. Cudowne dziecko kieleckiej wiosny nie było się w stanie wstrzelić i choć bez trudu odnotowaliśmy jego powrót na boisko po meczu pauzy, to fajerwerków żadnych nam nie zaproponowało.

Zresztą jakie fajerwerki!? Myśmy się przez cały mecz zachwycali jedynie niegroźnymi celnymi strzałami, w sumie dziewięcioma. Dobrze chociaż, że cokolwiek wpadło do sieci po stałych fragmentach gry.

Piast – Korona 1:1. A mogliśmy święcić koszyczek

Dogłębna analiza tego spotkania całkowicie mija się z celem. Tu nawet trudno wystawić oceny niektórym zawodnikom obu zespołów. Bezstronny sympatyk Ekstraklasy, widząc co się (nie) dzieje na ekranie, daje głośniej i idzie zjeść żurek. Podsłuchuje tylko komentatorów zza winkla, ale i oni nie mają wielu powodów do ekscytacji. Można śmiało odpuścić, sprawdzić wynik po meczu, a i tak nic ważnego się nie przegapi. Felix nietrafiający w piłkę próbując przewrotki? Nuda. Chrapek lutujący z dystansu wysoko nad bramką? Nic specjalnego. Błanik i mocny strzał odbity przez Placha? Fajnie, ale bez szału.

Chociaż gol gościom wyszedł, za to wielkie podziękowania dla Błanika i Resty. Korona znów korzysta z dobrodziejstwa stałych fragmentów gry, a swoje trzy grosze dorzucili też mijający się z piłką Plach i bierny Drapiński.

I wszystko by było pięknie, gdyby pod tą bramką cokolwiek było widać. Ale nie – tam akurat cień rzucały trybuny, więc trzeba było mrużyć oczy i skupić się na powtórkach. Nie mogło być za dobrze.

Były momenty? No były, w końcu Piast wyrównał rzutem na taśmę

W sumie wszystko wskazywało na to, że Piast i Korona nie porwą nas dziś do szalonego ekstraklasowego tańca. Dwie drużyny samiuśkiego środka tabeli, obie grające już o nic i pewnie niezbyt zainteresowane jakąś zażartą walką. Każdy lubi wygrywać i strzelać gole, ale gryźć trawy w takim położeniu nie ma sensu, choćby z szacunku do swojego i rywali zdrowia.

Zresztą nawet w takim meczu można sobie zrobić krzywdę – grający tylko kilkanaście minut Dalmau wszedł w drugiej połowie i uszkodził mięsień dwugłowy przy zagraniu piłki piętą. Po prostu kopnął tak, że mu się popsuła noga. W takim meczu, przy takim tempie, w tej nieco piknikowej atmosferze. Pech.

Nie było tu dziś wielkich momentów, podpieramy się w tej relacji raczej jakimiś okrawkami sensownych akcji. Korona strzeliła i zadowolona. Piast strzelił i też zadowolony. Na upartego można nawet promować tezę, że mieliśmy dziś w Gliwicach emocjonującą końcówkę, bo i gol dla gospodarzy padł naprawdę późno. Ale już nie przesadzajmy – to znów był rzut rożny, wpadło Mokwie i tyle.

Podopieczni Aleksandara Vukovicia – pewnie z uwagi na fanów i żeby nie było, że przeszli obok meczu – w drugiej połowie przejęli inicjatywę i zasłużenie wywalczyli ten jeden punkcik. Trochę nacisnęli, próbowali Zedadka, Rosołek, później Szczepański. Piast chwilami spychał gości pod ich bramkę. A że to akurat była ta zacieniona… Pamiętamy parę akcji, ale nie gwarantujemy, że za pół godziny nie ulecą nam z głowy.

Ostatecznie trochę się wynudziliśmy, lecz przyjmujemy, że tak po prostu miało być. Los przewidział nam na ten mecz właśnie taki scenariusz i nie będziemy go za to winić, bo cóż innego pasowałoby do tego właśnie spotkania? No nic, tego się spodziewaliśmy. Efekt tych wszystkich podań, strzałów, truchtów i sprintów jest taki, że dopisujemy kolejny punkt Koronie, ale wiemy, że na tym etapie sezonu jest on już raczej bez znaczenia. Tak jak i punkt dopisany ekipie Piasta.

3
Plach
2 -
Drapinski
yellow-card
6
Muñoz
5
Czerwiński
yellow-card
5
Zedadka
5
Kostadinov
1
5
Dziczek
4
Rosołek
4
Félix
4
Chrapek
3
Gale
D. Stefanski 3

Zmiany:

icon-swap
Tomáš Huk
5
Igor Drapinski
icon-swap
M. Szczepański
5
T. Gale
1
icon-swap
Erik Jirka
3
M. Rosołek
icon-swap
Tomasz Mokwa
Michał Chrapek
1

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Dawid Kownacki wybrał. Wskazał, gdzie chce grać w kolejnym sezonie

Wojciech Górski
3
Dawid Kownacki wybrał. Wskazał, gdzie chce grać w kolejnym sezonie
Polecane

Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”

Jakub Radomski
1
Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”

Ekstraklasa

Niemcy

Dawid Kownacki wybrał. Wskazał, gdzie chce grać w kolejnym sezonie

Wojciech Górski
3
Dawid Kownacki wybrał. Wskazał, gdzie chce grać w kolejnym sezonie
Polecane

Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”

Jakub Radomski
1
Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”

Statystyki

12
Wszystkie strzały
12
4
Strzały celne
4
6
Strzały niecelne
5
2
Zablokowane strzały
3
7
Strzały z pola karnego
5
5
Strzały spoza pola karnego
7
3
Interwencje bramkarza
3
422
Liczba podań
342
321
Celne podania
251
76%
Celne podania%
73%
55%
Posiadanie piłki
45%
2
Rzuty rożne
7
18
Faule
14
3
Spalone
1
3
Żółte kartki
1

Informacja o meczu

Data:
sobota, 19 kwietnia 2025 10:15
Sędzia:
D. Stefanski

Komentarze

8 komentarzy

Loading...