Jose Pozo wygląda w Śląsku Wrocław tak dobrze, że aż polscy kibice zastanawiają się, czy nie powinien pozostać w Ekstraklasie niezależnie od tego, czy utrzyma się w niej jego klub. To całkiem możliwe, bo – jak donosi Bartosz Wieczorek z TVP Sport – Hiszpan ma w swoim kontrakcie bardzo niską klauzulę.
Zapis wszedłby w życie dopiero w momencie, gdyby Śląsk nie zdołał pozostać w Ekstraklasie na przyszły sezon. W przypadku takiego scenariusza Pozo będzie do wzięcia za jedyne 100 tysięcy euro. Taką klauzule odstępnego ma bowiem wpisaną w kontrakt. Jeśli jednak WKS wywalczy utrzymanie, zapis nie będzie miał żadnej mocy.
To dobra informacja dla sympatyków naszej najlepszej ligi. Nawet jeśli Pozo zleci na zaplecze, istnieje bardzo duża szansa, że któryś z polskich klubów wyłoży za niego taką kwotę.
100 tys. euro – tyle wynosi klauzula transferowa za Jose Pozo z Śląska Wrocław w przypadku spadku do 1. ligi. Moim zdaniem to promocyjna cena, która powinna skusić czołówkę klubów z Ekstraklasy. Oczywiście, jeśli WKS spadnie, bo inaczej taki zapis nie wchodzi w grę. @sport_tvppl pic.twitter.com/JBFCyUtNik
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) April 16, 2025
Pytanie tylko, czy w ogóle będzie taka szansa, bo Śląsk idzie wiosną jak burza. Nikt spośród pięciu zespołów walczących o utrzymanie nie punktuje lepiej niż drużyna z Wrocławia, której spadek wydawał się jeszcze niedawno tylko formalnością. Duża w tym zasługa właśnie Jose Pozo, który z miejsca stał się liderem swojego zespołu. Co tu kryć – mamy nadzieję, że będziemy oglądać go na polskich boiskach dłużej niż do czerwca.
WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW:
- Cięcia budżetowe i niepewność sponsorów. Kulisy Śląska
- Poważny problem Śląska. Kapitan trafił na SOR i musiał się poddać operacji
Fot. FotoPyK