Górnik Zabrze ogłosił kolejny transfer w zimowym oknie. Wczoraj do klubu dołączył Ousmane Sow, a dziś potwierdzono wypożyczenie Matusa Kmeta z Minnesota United FC.
Dotychczasowe transfery przychodzące Górnika dotyczyły ofensywy, teraz przychodzi gracz, który ma wzmocnić blok defensywny. Prawy obrońca Matus Kmet będzie zawodnikiem zabrzan do końca roku lub dłużej, jeśli klub skorzysta z zapisanej w umowie opcji wykupu. Dyrektor sportowy Górnika Łukasz Milik wyjaśnił okoliczności pozyskania Słowaka, który po letnim transferze nie zaliczył jeszcze ani jednego występu w pierwszej drużynie Minnesoty.
– Początkowo nie planowaliśmy wzmocnień na tej pozycji w tym okienku transferowym, jednak odejścia Manu Sancheza oraz Norberta Wojtuszka spowodowały, że postanowiliśmy wzmocnić prawą obronę, bo różnie się może sezon ułożyć, a chcemy być przygotowani na każdą ewentualność. Wiemy, że dla Matusa Kmeta ostatni okres za oceanem nie był udany, dlatego chciał wrócić do Europy. Znaliśmy go jeszcze z raportów i analiz, gdy grał w Trencinie. Jest to piłkarz, który miał dobre statystyki, potrafiący grać do przodu. Preferuje ofensywny futbol, co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Wierzę, że szybko nadrobi zaległości i dobrze wkomponuje się w zespół – stwierdził Milik, cytowany w klubowym komunikacie.
Kmet zaś przekonuje, że dobrze orientuje się w realiach Górnika, co miało kluczowe znaczenie przy wyborze klubu.
– Miałem oferty z innych klubów, ale kiedy otrzymałem propozycję Górnika, to nie zastanawiałem się długo. Powiedziałem agentowi, że ta opcja najbardziej mi odpowiada. Słyszałem dużo o Górniku, jego historii, ale również o kibicach i atmosferze, jaka tutaj panuje. Dlatego decyzja o przenosinach do Zabrza była dla mnie prosta – skomentował 24-latek.
Ahoj Matúš! 🇸🇰 pic.twitter.com/yJxSXVhrzz
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) February 6, 2025
Matus Kmet rozegrał 122 mecze na poziomie słowackiej ekstraklasy. Zdobył w nich sześć bramek i zanotował szesnaście asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Jestem zwolennikiem stawiania na Polaków”. Flick? Inzaghi? Nie, Papszun
- Repka: Mówią, że kadrze brakuje środkowego pomocnika. Może bym się odnalazł? [WYWIAD]
- Lech Poznań biega jak szalony. Rekordy, które dadzą mistrzostwo? [ANALIZA]
Fot. Newspix