Reklama

Były reprezentant Niemiec został ukarany za jazdę pod wpływem alkoholu

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

04 lutego 2025, 16:43 • 2 min czytania 16 komentarzy

Jeśli mielibyśmy zrobić konkurs na największego dzbana w piłkarskim świecie, to Jens Lehmann byłby jednym z faworytów do jego wygrania. Były golkiper Arsenalu wielokrotnie łamał prawo, a także zachowywał się niezgodnie z obowiązującymi normami społecznymi. Tym razem narzekał na decyzję sądu, który przekazał Bildowi informację, że jeździł pod wpływem alkoholu. 

Były reprezentant Niemiec został ukarany za jazdę pod wpływem alkoholu

Lista przewinień Jensa Lehmanna jest bardzo długa. Kilka miesięcy temu próbował zniszczyć 92-letniemu sąsiadowi garaż piłą mechaniczną, ponieważ zasłaniał mu widok na jezioro. Wcześniej zaczął dusić kierowcę innego samochodu, po tym jak pokłócił się z innym uczestnikiem ruchu drogowego. 55-latek często w przestrzeni medialnej decydował się również na rasistowskie, ksenofobiczne oraz homofobiczne żarty.

Niedawno były golkiper został złapany za jazdę pod wpływem alkoholu. O ile Lehmann akceptuję karę, którą wymierzył mu sąd, o tyle nie spodobał mu się fakt, że organ wymierzający sprawiedliwość podzielił się swoją wiedzą z mediami. Biorąc pod uwagę poprzednie przewinienia, początkowo Niemiec miał zapłacić 420 tysięcy euro, ostatecznie po odwołaniu karę zmniejszono do 171 tysięcy.

Lehmann prowadząc samochód, miał się zataczać. Sytuacja wydarzyła się w momencie, kiedy wracał z Oktoberfest. Podczas słynnej niemieckiej biesiady wypił kilka litrów piwa, a następnie wsiadł za kółko. Ciekawe, kiedy doigra się na tyle, że w końcu znajdzie się za kratami. Wszystkie jego przewinienia opisał w swoim tekście Szymon Piórek.

Bawarska masakra piłą mechaniczną. Wszystkie odpały Jensa Lehmanna

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

16 komentarzy

Loading...