Reklama

Sochan z kolejnym double-double. Świetny występ Polaka nie uchronił Spurs od porażki

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

16 grudnia 2024, 09:07 • 2 min czytania 10 komentarzy

Jeremy Sochan zaliczył jedno z najlepszych spotkań w sezonie, zapisując na swoim koncie double-double. Jego dobry występ nie zapewnił jednak ekipie San Antonio Spurs zwycięstwa w meczu z Minnesotą Timberwolves. Ostatecznie dość wyraźnie triumfowała ekipa z Minneapolis, ale Polak może mieć mimo wszystko powody do zadowolenia po tym, co pokazał na parkiecie tej nocy.

Sochan z kolejnym double-double. Świetny występ Polaka nie uchronił Spurs od porażki

Sochan od samego początku spotkania był wyróżniającą się postacią w ekipie “Ostróg”. Jego drużyna nie mogła jednak złapać równego tempa, co poskutkowało szybkim odskoczeniem rywali na kilka punktów. Polak na parkiecie prezentował się bardzo dobrze, mając spory udział w akcjach ofensywnych Spurs. Brylował w nich razem z Victorem Wembanyamą, który ostatecznie zakończył spotkanie, mając na koncie 20 punktów, 12 zbiórek, pięć asyst i siedem bloków. 

Sochan był niemal równie skuteczny, co Francuz. Polakowi udało się zdobyć 17 oczek i zaliczyć aż 15 zbiórek – pięć z nich w ataku. I to między innymi dzięki jego dobrej grze Spurs w pewnym momencie prawie dopadli rywali, doprowadzając do wyniku 59:62. Ale “Ostrogi” tej szansy nie wykorzystały, popełniając błąd za błędem i oddając pole trafiającym po drugiej stronie Rudy’emu Gobertowi czy Donte DiVincenzo. Ostatecznie ekipa Sochana musiała uznać wyższość zespołu z Minneapolis i przegrała aż 92:106. 


Dla 21-letniego Polaka to jednak jeden z najlepszych występów w sezonie. Oprócz wspomnianych 17 punktów i 15 zbiórek, Sochan zaliczył również cztery asysty, dwa przechwyty oraz jeden blok. To już piąte w obecnych rozgrywkach double-double w jego wykonaniu, a 15. w karierze. Dobrą formę skrzydłowego Spurs docenił jego obecny opiekun, Mitch Johnson, który nadal na ławce trenerskiej zastępuje wracającego do zdrowia po przebytym udarze Gregga Popovicha. 

Reklama

Jeremy zagrał dziś z dużą energią – gdy jest w pełni sił, robi to regularnie. Czy to oznacza jego powrót na stałe do wyjściowej piątki? Dobre pytanie. W drużynie jest sporo graczy wypadających i wracających na parkiet, więc po prostu zobaczymy, kto będzie w optymalnej formie, by wystąpić w kolejnych spotkaniach – stwierdził na pomeczowej konferencji Johnson. 

San Antonio Spurs Minnesota Timberwolves 92:106 (19:28, 18:24, 33:24, 22:30)

Fot. Newspix

Czytaj więcej o koszykówce:

 

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Uniknąć Lwic z Anglii. Dzisiaj losowanie kobiecego Euro

AbsurDB
2
Uniknąć Lwic z Anglii. Dzisiaj losowanie kobiecego Euro

Koszykówka

Piłka nożna

Uniknąć Lwic z Anglii. Dzisiaj losowanie kobiecego Euro

AbsurDB
2
Uniknąć Lwic z Anglii. Dzisiaj losowanie kobiecego Euro
MMA

“Mamed jest unikatem. W skali KSW oraz UFC”. Daria Albers o gwiazdach MMA i ich mentalu

Kacper Marciniak
5
“Mamed jest unikatem. W skali KSW oraz UFC”. Daria Albers o gwiazdach MMA i ich mentalu
Hiszpania

Real zagra o puchar, który nikogo nie obchodzi [KOMENTARZ]

Patryk Stec
12
Real zagra o puchar, który nikogo nie obchodzi [KOMENTARZ]

Komentarze

10 komentarzy

Loading...