Reklama

Świątek i spółka jednak nie wyjdą na kort. Mecz Polski przełożony

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

13 listopada 2024, 12:06 • 2 min czytania 6 komentarzy

Niestety, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia co do dzisiejszego meczu Polski z Hiszpanią w ramach Billie Jean King Cup. Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych przełożono spotkanie otwierające tegoroczną edycję turnieju. Nasza kadra z Igą Świątek na czele pojawi się na korcie prawdopodobnie w piątek. 

Świątek i spółka jednak nie wyjdą na kort. Mecz Polski przełożony

Pierwsze niepokojące sygnały dotarły z Malagi już wczoraj. Tamtejsza rada miasta poinformowała na portalu X o zawieszeniu środowej działalności wszystkich ośrodków obywatelskich i usług publicznych, biur obsługi obywateli (OMAC), muzeów, bibliotek, Archiwum Miejskiego i jego pracowni, a także obiektów sportowych. Wszystko to ze względu na pomarańczowy i czerwony alert dotyczący sytuacji pogodowej w całym regionie, gdzie spodziewane są ulewy. 


Wciąż nie było oficjalnych komunikatów odnoszących się do dzisiejszego meczu Billie Jean King Cup, choć już od rana można było spodziewać się przełożenia spotkania z udziałem Polski. W rozmowie z TVP Sport Michał Lewandowski, opiekun reprezentacji, poinformował o konieczności pozostania całej kadry w hotelu. Chwilę później wszystko było już jasne – starcie Biało-Czerwonych z Hiszpanią zostało przełożone. Jak przekazał Dawid Celt, kapitan kadry, najprawdopodobniej rozegrane zostanie w piątek o godzinie 10:00. 

Reklama


W skład reprezentacji Polski w BJK Cup wchodzą: Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. Rywalizację w Maladze rozpoczną przeciwko Hiszpankom, w których zespole zobaczymy: Paulę Badosę, Jessikę Bouzas Maneiro, Nurię Parrizas Diaz, Sarę Sorribes Tormo, a także Marinę Bassols Riberę. Zwyciężczynie starcia zmierzą się w ćwierćfinałowym pojedynku z kadrą Czech. 

Fot. Newspix

Czytaj więcej o tenisie:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Taras Romanczuk: Sprawę z Marczukiem pokazano specjalnie, by złamać Jagiellonię [WYWIAD]

Jakub Radomski
3
Taras Romanczuk: Sprawę z Marczukiem pokazano specjalnie, by złamać Jagiellonię [WYWIAD]

Polecane

Piłka nożna

Taras Romanczuk: Sprawę z Marczukiem pokazano specjalnie, by złamać Jagiellonię [WYWIAD]

Jakub Radomski
3
Taras Romanczuk: Sprawę z Marczukiem pokazano specjalnie, by złamać Jagiellonię [WYWIAD]

Komentarze

6 komentarzy

Loading...