Reklama

Szczęśliwa siódemka kapitana Zielińskiego? Z Portugalią zagramy po raz piętnasty

Paweł Marszałkowski

Autor:Paweł Marszałkowski

13 listopada 2024, 19:32 • 3 min czytania 0 komentarzy

Biało-czerwoni nie pokonali Cristiano Ronaldo i jego kolegów od 2006 roku. Pamiętny mecz w Chorzowie, w którym dwa gole strzelił Euzebiusz Smolarek, a Grzegorz Bronowicki murował dostęp do bramki Wojciecha Kowalewskiego, zdążył obrosnąć legendą. W Porto dojdzie do małego jubileuszu – Polacy staną naprzeciwko Portugalczyków po raz piętnasty. Czy z tej okazji podopiecznym Michała Probierza uda się zanotować zwycięstwo numer cztery?

Szczęśliwa siódemka kapitana Zielińskiego? Z Portugalią zagramy po raz piętnasty

Portugalczycy niezbyt nam leżą. Mimo to w XXI wieku mierzymy się z nimi regularnie, a kilka potyczek z rodakami Vasco da Gamy na stałe wyryło się w historii polskiego futbolu.

Szczęśliwa siódemka

7 – W piątkowy wieczór na Estádio do Dragão Piotr Zieliński po raz siódmy wyprowadzi reprezentację Polski w roli kapitana. – To wielka duma i zaszczyt. Każdy młody chłopak o tym marzyłprzyznał pomocnik Interu na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Od jego debiutu w wyjątkowej roli minął już ponad rok. Premierowym spotkaniem, w którym Zieliński założył opaskę od pierwszej minuty, był wyjazdowy mecz z Wyspami Owczymi. Polacy wygrali 2:0, a kapitan zaliczył asystę. Potem sytuacja powtarzała się w spotkaniach z: Mołdawią (1:1), Ukrainą (3:1, gol), Holandią (1:2, asysta), Austrią (1:3) oraz Chorwacją (3:3, gol).

Reklama

W sumie Piotr Zieliński wyprowadzał więc reprezentantów Polski jako kapitan w sześciu meczach, w których zanotował dwa gole i dwie asysty. Czy siódemka okaże się szczęśliwa? Przekonamy się w piątkowy wieczór.

Mały jubileusz

15 – Z Portugalczykami zmierzymy się po raz piętnasty. Dotychczasowy bilans to: trzy zwycięstwa Polaków, pięć remisów i sześć porażek. W bramkach 14:21. Najbardziej pamiętne potyczki? Nie trzeba długo grzebać w historii. Wystarczy cofnąć się do 2016 roku, gdy podczas mistrzostw Europy we Francji walczyliśmy z Portugalczykami o awans do półfinału. Zadecydowały rzuty karne. Mierzyliśmy się również na mistrzostwach świata, choćby w 2002 roku. Wiadomo, o ten mecz lepiej nie pytać Tomasza Hajty. Skończyło się 0:4 po hat-tricku Pedro Paulety.

CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko kompromitacja Hajty. Jak Pauleta ośmieszył kadrę Engela

Trzy zwycięstwa Polaków przypadły na lata: 1976 (2:0 w eliminacjach do mistrzostw świata), 1986 (1:0 na mistrzostwach świata) i 2006 (2:1 w eliminacjach do mistrzostw Europy). Chorzowski “Kocioł Czarownic” aż kipiał, a Leo Beenhakker dorobił się wówczas miana cudotwórcy.

CZYTAJ TAKŻE: Beenhakker i Ebi napisali historię. Jak ograliśmy Portugalię w Chorzowie

Blisko pół wieku historii

48 – Do pierwszej potyczki Polaków z Portugalczykami doszło 48 lat temu, 16 października 1976 roku w Porto. Na nieistniejącym już Estádio das Antas dublet zaliczył Grzegorz Lato. Było to jedno z trzech wspomnianych zwycięstw piłkarzy znad Wisły, debiut Jacka Gmocha w roli selekcjonera i jednocześnie pierwszy mecz eliminacji do mundialu w Argentynie.

Reklama

Podopieczni Michała Probierza w piątek również zagrają w Porto, tuż obok zburzonego w 2004 roku obiektu. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie dojdzie do potyczki z reprezentacją Szkocji.

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Lotto

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Felietony i blogi

Komentarze

0 komentarzy

Loading...