Reklama

Dno Kałuży

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

16 marca 2024, 19:10 • 2 min czytania 86 komentarzy

Napisalibyśmy, że kibole Cracovii cofnęli się do starożytności, ale nie mamy pewności, czy kiedykolwiek znaleźli się we współczesności. Zaprezentowali dziś bowiem oprawę, która mogłaby być akceptowalna dwa tysiące lat temu w Rzymie podczas krwawej walki gladiatorów na Koloseum, a nie w cywilizowanym mieście w 2024 roku. I wcale nie mamy na myśli tego, że owa oprawa nawiązywała swoją treścią do mitologii. Mówiąc wprost – fanatycy „Pasów” snuli na trybunach fantazje na temat ucinania głów kibicom Wisły Kraków.

Dno Kałuży

Na meczu z Widzewem obejrzeliśmy bowiem podobiznę umięśnionego kibola, który w jednej ręce trzyma pirotechnikę, drugą w triumfalny sposób prezentuje uciętą głowę. Owa głowa ma należeć do członka jednej z grup kibicowskich Wisły Kraków posługującej się hasłem „Bogowie Trybun” – Ultra Wisła. To oczywiste nawiązanie do opraw rywala zza miedzy.

Pod spodem widzimy napis „jesteśmy jak Prometeusz, dajemy ludziom ogień”, a w tle płonące race. Gdyby nie to troglodyckie popiersie, można byłoby jeszcze potraktować przekaz kiboli jak całkiem zręczną grę słów (Prometeusz, ogień, race, wiadomo). Ale tu nie chodzi o pirotechnikę. Tu chodzi o celebrowanie śmierci. To prezentowanie martwego kibica przeciwnej drużyny jak jakiegoś trofeum. To przekaz: jeśli z naszych rąk zginie ktoś z Wisły Kraków, będzie to dla nas powód do dumy.

Reklama

Nawet nie ma sensu tego komentować, bo chyba wszyscy czują, z jakiej skali barbarzyństwem mamy do czynienia.

To naprawdę starożytność.

I to taka głęboka.

Na marginesie – kibole Cracovii niby tacy starożytni, a mity im się trochę pomieszały. Prometeusz przyniósł ludziom ogień, owszem, ale z obciętą głową w ręku przedstawiany jest akurat grecki heros – Perseusz. On także w jednej ręce trzyma narzędzie (akurat miecz, a nie racę), a w drugiej chwali się pozostałością po Meduzie. Prometeusz, Perseusz – jeden pies, mówiąc językiem trybun. W mediach społecznościowych czytamy tłumaczenia kiboli „Pasów”, że chodziło jednak o Prometeusza trzymającego w rękach głowę Zeusa, przez którego bóg ognia cierpiał okropne męki przykuty na skale. Spoko, ale w mitologii nie było takiej sceny. No i dlaczego Zeus wygląda tak jak postać z opraw widzianych przy Reymonta? 

Zalecilibyśmy na przyszłość Google, ale na glinianych tabliczkach może się nie załadować.

WIĘCEJ O KIBOLACH: 

Reklama

Fot. newspix.pl

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Ekstraklasa

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Komentarze

86 komentarzy

Loading...