Reklama

Patryk Dziczek kontuzjowany. Może opuścić baraże

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

12 marca 2024, 21:29 • 3 min czytania 9 komentarzy

Patryk Dziczek, który był pewniakiem do powołania przez Michała Probierza na marcowe baraże o Euro 2024, doznał groźnej kontuzji. Piłkarz Piasta Gliwice zszedł z boiska jeszcze w pierwszej połowie wtorkowego, dokończonego meczu Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice.

Patryk Dziczek kontuzjowany. Może opuścić baraże

Starcie w Gliwicach między Piastem i Puszczą (1:0) rozpoczęło się w 14. minucie i 30. sekundzie. Dokładnie w tym momencie zostało przerwane 2 grudnia 2023 roku ze względu na warunki atmosferyczne (opady śniegu), uniemożliwiające rywalizację.

Po kilkunastu minutach od wznowienia gry doszło do starcia przy linii bocznej między Patrykiem Dziczkiem z drużyny gospodarzy i Michałem Kojem z Puszczy. 25-letni pomocnik nie był w stanie samodzielnie się poruszać, bardzo mocno utykał, a z jego nogi sączyła się krew. Musiał opuścił murawę w 33. minucie. Cała sytuacja wyglądała naprawdę groźnie, a co ciekawe, sędzia odgwizdał nawet faulu. Dziczek po jakimś czasie wrócił na ławkę rezerwowych, ale poruszał się o kulach.

Jest to dodatkowo niepokojące z uwagi na zbliżające się mecze naszej kadry. Dziczek był w wyjściowym składzie w pierwszych meczach reprezentacji Polski z Michałem Probierzem w roli selekcjonera. Potem wprawdzie jego rola zmniejszyła się, ale wciąż był absolutnym pewniakiem do szerokiego składu. Reprezentacja Polski za kilka dni zagra w barażach Mistrzostw Europy i niewykluczone, że pomocnik Piasta stracił przez ten uraz szansę na powołanie.

Reklama


21 marca reprezentacja Polski zmierzy się na Stadionie Narodowym w półfinale baraży z Estonią. W przypadku zwycięstwa, o bilet na turniej powalczy z Finlandią lub Walią na wyjeździe. W czwartek 14 marca poznamy listę powołanych przez Michała Probierza i choć trzeba poczekać na szczegółowe badania, to jest duże prawdopodobieństwo, że Dziczek dołączy do Bartłomieja Drągowskiego, który też stracił przez kontuzję szansę na udział w barażach po świetnym okresie w Panathinaikosie Ateny.

25-letni pomocnik Piasta w tym sezonie w 25 spotkaniach strzelił dziewięć goli. Jego Piast Gliwice, choć w lidze nie należy do potentatów i wciąż musi patrzeć z obawą za plecy, mając pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, świetnie radzi sobie w Pucharze Polski. 3 kwietnia zagra w półfinale tych rozgrywek z Wisłą Kraków.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
1
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”
Ekstraklasa

Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Piotr Rzepecki
2
Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Ekstraklasa

1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
1
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”
Ekstraklasa

Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Piotr Rzepecki
2
Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Komentarze

9 komentarzy

Loading...